Jego najważniejsze osiągnięcia w tej dziedzinie to projekt fasady bazyliki San Lorenzo we Florencji oraz prace nad kopułą bazyliki św. Piotra w Rzymie. Bazylika San Lorenzo. W 1515 roku Michał Anioł otrzymał zlecenie na zaprojektowanie fasady bazyliki San Lorenzo, jednej z najważniejszych świątyń we Florencji. Projekt, choć nie
Bazylika św. Piotra – fasada oglądana z oddali 1 Kopuła bazyliki św. Piotra – historia 2 Kopuła bazyliki św. Piotra – budowa Kopuła bazyliki św. Piotra – rozmiary 3 Kopuła bazyliki św. Piotra – informacje praktyczne Bilety na kopułę Godziny i dni wstępu na kopułę Kopuła bazyliki św. Piotra jest jedną z najbardziej znanych i największych kopuł świata. Jej powszechnie rozpoznawalna forma architektoniczna w dużej mierze odzwierciedla projekt genialnego Michała Anioła Buonarrotiego, który pracował nad jej konstrukcją do końca swego życia (1564 r.), ale zdołał ją wznieść jedynie do końca wysokości bębna, na którym czasza kopuły jest oparta. Dwadzieścia dwa lata po jego śmierci – za pontyfikatu cholerycznego papieża Sykstusa V Perettiego (1585-1590) – rozpoczęła się kolejna faza wznoszenia kopuły. Ośmiuset robotników kierowanych przez architektów papieskich Giacomo Della Porta (1533/02) i Domenica Fontanę (1543/07), po dwudziestu dwóch miesiącach nieprzerwanej pracy zasklepiło kopułę. W czasie pontyfikatu Klemensa VIII Aldobrandini (1592-1605) ukończono budowę latarni, a kopuła została pokryta płytami ołowianymi. W 1593 roku na wierzchołku latarni umieszczono wielką pozłacaną sferę z brązu (2,5 m średnicy) zwieńczoną wysokim prawie sześciometrowym krzyżem. Kopuła bazyliki św. Piotra – budowa Kopuła ma strukturę podwójnej powłoki: wewnętrzna kopuła o grubości około 2 metrów spełnia funkcję nośną, zewnętrzna powłoka o grubości około 1 metra spełnia rolę dachu. Dzięki tak złożonej konstrukcji można było stworzyć między dwoma powłokami system schodów, które prowadzą na szczyt kopuły, na taras widokowy, z którego roztacza się wspaniała panorama Rzymu. Kopuła bazyliki św. Piotra – rozmiary Waga całkowita: około 14 000 ton;Wysokość zewnętrzna (od poziomu placu do wierzchołka krzyża): 133,30 m;Wysokość wewnętrzna (od podłogi bazyliki do sklepienia tzw. latarni): 117,57 m;Średnica zewnętrzna: 58,90 mŚrednica wewnętrzna: 41,50 m Kopuła bazyliki św. Piotra jest jednym z najbardziej znanych symboli Rzymu. Rzymianie zwą ją zazwyczaj „Cupolone” (wielka kopuła) i dumni są, że urodzili się w jej cieniu. Kopuła bazyliki św. Piotra – informacje praktyczne Bilety na kopułę Wstęp na kopułę jest płatny. Ceny biletów:– z windą na dach bazyliki = 10 euro (+ 320 schodków do tarasu widokowego na szczycie).– bez korzystania z windy = 8 euro (+ 221 schodków do dachu). Bilet ulgowy = 5 euro dla grup szkolnych (trzeba przedstawić w kasie listę uczestników grupy podbita przez dyrekcję szkoły). We wszystkie weekendy roku oraz we wszystkie dni wysokiego sezonu turystycznego (marzec-październik) kolejki na kopułę mogą być dość duże, a nawet ogromne… Godziny i dni wstępu na kopułę Godziny otwarcia kopuły: – od 1 kwietnia do 30 września, – od 1października do 31 jest otwarta we wszystkie dni tygodnia, pod warunkiem, że wstęp do bazyliki jest otwarty (np. w czasie uroczystości papieskich na placu i w bazylice kopuła jest zamknięta). Źródło -> UWAGA! Przejście od dachu bazyliki do tarasu widokowego na szczycie kopuły to 320 schodów. Warto wziąć pod uwagę, że spora ich część to wąskie spiralne schody, które przerażą każdego klaustrofobika. Wejście na kopułę znajduje się po prawej stronie bazyliki, na wysokości pierwszej po prawej stronie bramy do bazyliki zwanej PORTA SANTA. Wejście na kopułę wskazuje kierunkowskaz CUPOLA. Przed wejściem na teren bazyliki trzeba koniecznie przejść przez kontrolę policji. Zobacz jeszcze: Muzea Watykańskie – Kaplica Sykstyńska – Nekropolia-Grób św. Piotra Wejście na kopułę bazyliki św. Piotra – położenie na mapieRzym – panorama miasta z kopuły św. PiotraSpiralne schody kopuły bazyliki św. PiotraOgrody watykańskie – widok z kopuły bazylikiOgrody watykańskie – widok z kopuły bazyliki
Rozpocznij swoją wycieczkę na Placu Świętego Piotra i poznaj wszechogarniający charakter jego majestatycznej architektury. Zrozum grę efektów wizualnych według pomysłu jej projektanta Berniniego i znajdź dwa „specjalne” miejsca na placu. Po wejściu do bazyliki odkryjesz piękne dzieła sztuki, które wypełniają jej przestrzeń. (w opracowaniu) SAKRALNA ARCHITEKTURA RENESANSOWA PRZEJDŹ DO: PALAZZO . ARCHITEKTURA SAKRALNA . ODMIANY REGIONALNE . POLSKA NA TEJ STRONIE: EWOLUCJA PLANU BAZYLIKI . PLAN CENTRALNY . WNĘTRZE . BRYŁA I FASADA . PRZEGLĄD BUDOWLI W historii renesansowej architektury sakralnej wyraźne są trzy powiązane ze sobą tendencje dotyczące rozwoju planu, wnętrza i elewacji świątyń. Pierwsza to odejście od układu wczesnochrześcijańskiej bazyliki trzynawowej do układu wnętrza w zasadzie jednoprzestrzennego, wzbogaconego o szereg kaplic połączonych z traktem głównym. Początek procesu wyznaczają bazyliki Filippo Brunelleschiego z kaplicami rozmieszczonymi wzdłuż naw bocznych, etapy przejściowe to kościół Sant'Andrea w Mantui Leona B. Albertiego i kościół San Salvador w Wenecji, a fazę ostatnią wyznacza wczesnobarokowy kościół Il Gesu w Rzymie. Druga tendencja to dominacja różnych odmian planu centralnego, którego źródła nie tkwią jednak w antyku, ale w architekturze bizantyjskiej i centralnych budowlach wczesnochrześcijańskich. Doszukiwanie się antycznych inspiracji w popularności planu centralnego na początku XVI wieku jest nieuzasadnione. Budowle centralne stanowiły w architekturze antycznej absolutny margines i nie ma podstaw do twierdzenia, aby były one materializacją ważnych antycznych koncepcji estetycznych czy religijnych. Zapewne nie wszystkie budowle centralne zachowały się, jednak z tysiącletniej historii rozwoju architektury greckiej i rzymskiej znamy zaledwie ok. 10 przykładów budowli centralnych (tolosy w Atenach, Delfach, Epidauros, Monument Lizykratesa w Atenach, tolos w centrum handlowym w Pompejach, świątynie Westy w Rzymie i Tivoli, rzymska świątynia Romy i Augusta w Atenach, Filipeion w Olimpii, świątynia Herkulesa na Foro Boario). To margines marginesu i takie zapewne było znaczenie budowli centralnych w kulturze antycznej. Trzecia tendencja to odwrót od plany centralnego ku zmodyfikowanemu planowi zorientowanemu. Jego ilustracją jest historia budowy bazyliki św. Piotra w Rzymie, w trakcie której kolejni wielcy architekci przygotowywali kolejne, wspaniałe, ale niepraktyczne projekty układów centralnych, aż w końcu decyzja papieża doprowadziła do uzupełnienia planu krzyża greckiego o trak nawowy odpowiadający potrzebom gromadzącej tłumy wiernych, głównej świątyni chrześcijaństwa. Stosowanie elementów antycznych porządków architektonicznych do zdobienia budowli będących własnym produktem sztuki renesansowej albo zapożyczeniem ze sztuki bizantyjskiej nie jest wskazówką prawidłowo kierującą naszą uwagę ku antykowi. Głowicami korynckimi dekorowano zarówno budowle renesansowe jak i późniejsze pałace rokokowe, z czego nie wynika, że rokoko ma swoje źródła w antyku. Oczywiście plan centralny ze względu na wielokrotną symetrię ma swoje estetyczne i symboliczne cechy sprzyjające jego stosowaniu w budowlach o szczególnym znaczeniu, jednak akurat w przypadku planu centralnego trudno wyobrazić sobie układ mniej nadający się do potrzeb sakralnego budownictwa chrześcijańskiego. Stąd i odwoływania się np. do rzymskiego Panteonu są bałamutne. Świątynia antyczna nie służyła zgromadzeniom wiernych, nie znano również w antyku chrześcijańskiej liturgii. Obrzędy odbywały się poza świątynią, do której wstęp mieli wyłącznie kapłani. Świątynia chrześcijańska ma hierarchiczną przestrzeń, w której kierunek prowadzi od wiernych przez kapłana ku Bogu. Zastosowanie bazyliki antycznej do potrzeb nowego kultu było logiczne, tak jak rozwój architektury w ciągu następnego tysiąclecia. Moda na plany centralne była powszechna, ale krótkotrwała, a jej koniec jest ilustracja trzeciej ze wspomnianych tendencji. Sakralne budowle renesansowe są świadectwem doktrynalnego charakteru ideologii renesansowej, z jej nieautentycznym, sztucznym odwoływaniem się do antyku. Plan centralny podkreśla znaczenie osoby lub miejsca, dlatego najczęściej stosowany był w budowlach mauzoleum i baptysterium. Nieliczne centralne budowle antyku miały charakter wyłącznie symboliczny, nie służyły zgromadzeniom. Nic nie wiemy o przeznaczeniu i funkcji Patheonu. Jedyna, pochodząca z początku III wieku wzmianka historyczna o Pantheonie jest domniemaniem na temat źródeł jego nazwy i zakłada, że mogło to być miejsce gromadzące posągi ogromnego panteonu cesarstwa rzymskiego. W sensie użytkowym była to jednak budowla świecka, ponieważ inne świątynie antyczne nie przewidują gromadzenia wiernych w budynku, a więc obrzędy religijne nie mogły być celem wzniesienia tak gigantycznej konstrukcji. Mitem jest również domniemana racjonalność i klarowność architektury antycznej, która jakoby miała być egzemplifikacją antycznego racjonalizmu oraz kultu piękna i prostoty. Istnieją przekazy współczesnych opowiadające o tym, że jedynym wrażeniem, jakie odnosił wchodzący na Forum Trajana było oślepienie blaskiem wszechobecnego złota. Monumentalizm i bogactwo to cechy antyku rzymskiego. W starożytnej Grecji, której zabytki podziwiamy na pełnym ruin Akropolu, stworzono rzeczywiście architekturę wspaniałą pod względem konstrukcyjnym, ale greckie świątynie, dzisiaj prezentują szlachetność marmuru, wspaniałość rzeźby i doskonałość rzemiosła, ale w epoce antyku ten marmur był zamalowywany jaskrawymi kolorami. Archaiczne kory i kourosy podobne były do odpustowych dziwadeł. Pojęcie o wielkim posągu Ateny daje jego współczesna rekonstrukcja. Sam opis rzeźbiarskiej techniki chryzelefantyny budzi wątpliwość co do ostatecznego efektu dzieła - oczywiście we współczesnych kategoriach, ponieważ zapewne Ateńczykom posąg ten imponował. Uwzględniając obecną wiedzę o tym, jak wyglądała naprawdę architektura i sztuka antyku można zaryzykować twierdzenie, że wchodzący na ateński Akropol albo na rzymskie forum czuł sie podobnie, jak wchodzący na świeżo wybudowany Placu Konstytucji w 1955 roku, albo jak pierwsi odwiedzający warszawski Pałac Kultury i Nauki. Szczerze mówiąc - chyba znacznie gorzej, bo ani MDM ani Pałac Kultury nie były pomalowane na wściekłe kolory. Warto o tym wiedzieć, ponieważ renesans ma się do antyku dokładnie tak, jak socrealizm. Nie jest on wynikiem sięgania do istoty kultury antycznej, ale zapożyczania antycznych dekoracji w celu zdobienia budowli o zupełnie innym znaczeniu i przeznaczeniu. Alberti był doktorem prawa kościelnego, ale w Padwie studiował fizykę i matematykę i matematykę uważał za podstawę nauki i sztuki. Alberti należał do nieformalnego kręgu humanistów florenckich, tworzących w tamtym czasie wiele tzw. Akademii. Jedną z nich był krąg Marsilio Fiscino, ale tworzyli go przede wszystkim literaci, a nie filozofowie, a tym bardziej artyści i architekci. Fiscino próbował połączyć neoplatonizm z chrześcijańskim katolicyzmem, dlatego znajomość filozofii platońskiej mogła mieć wpływ na Albertiego. Z jakim skutkiem Fiscino łączył chrześcijaństwo z neoplatonizmem - tego nie wiemy, ale praktycznym (i niezbyt wyrafinowanym) połączeniem architektury antycznej i architektury chrześcijańskiej jest oklejenie budowli chrześcijańskich antycznymi kolumnami, pilastrami i frontonami. I to jest kwintesencja architektury renesansowej w tym jej nurcie, który manifestacyjnie stosuje antyczny detal. Do Florencji Alberti przyjechał w 1434 r., i tam zapewne poznał dzieło Witruwiusza. Odkrywca traktatu Witruwiusza, Gianfrancesco Poggio Bracciolini był kierownikiem kancelarii Medyceuszów we Florencji. Wcześniej, po detronizacji jego protektora Jana XXIII (Sobór w Konstancy 1415) podróżował po Europie i zbierał antyczne rękopisy. Rzetelniejsze studia nad antykiem Alberti rozpoczął w Rzymie w 1444 r., gdy powrócił tam z wracającym z florenckiego wygnania papieżem Eugeniuszem IV. Wtedy sporządził swój Opis Rzymu. Prace budowlane na większą skalę rozpoczął papież Mikołaj V po roku 1447. Wszystkie te wydarzenia miły jednak miejsce w okresie, gdy istniały juz najważniejsze projekty i realizacje Filippo Brunelleshiego. Wszystko, co wydarzyło się w renesansie zostało zapoczątkowane przez niego, a zmodyfikowane dopiero z nastaniem mody na antyk. Ta moda mogła mieć dwa źródła: z jednej strony próba połączenia filozofii neoplatońskiej z chrześcijaństwem (ale wówczas powinna skutkować popularnością wzorów greckich, a nie rzymskich), oraz rosnąca potęga papiestwa, które w drugiej połowie XV wieku odzyskało dominująca rolę w chrześcijaństwie i po powrocie papiestwa do Rzymu próbował odbudować miast, czyniąc z niego centrum chrześcijańskiej Europy nie tylko religijne, ale i polityczne centrum chrześcijańskiej Europy. Takie ambicje nie mogły ograniczać się do regionalnej sztuki wczesnochrześcijańskiej, ale musiały sięgnąć do imperialnej architektury cesarskiego Rzymu. Capella Portinari, Mediolan, 1468 Capella dei Magi w Palazzo Medici-Riccardi, 1450 Santa Maria delle Carceri in Prato Zakrystia Santo Spirito. Florencja, Giuliano da Sangallo, 1489, kopuła Il Cronaca 1495 EWOLUCJA PLANU BAZYLIKI Najbardziej charakterystyczna cechą sakralnej architektury renesansowej jest oczywiście relatywnie duża liczba budowli centralnych, ale moda ta stosunkowo szybko minęła i do łask powrócił plan podłużny, lepiej dostosowany do chrześcijańskiej liturgii. Ewolucję planu bazyliki w okresie renesansu ilustrują cztery plany kościołów i fotografie ich wnętrz. Jak w całej architekturze renesansowej, początek przemianom dał Filippo Brunelleschi projektując w pierwszej ćwierci XV wieku dwie bazyliki, zrealizowane dopiero w latach czterdziestych tego wieku. Obydwie są trzynawowymi bazylikami wzorowanymi na kościołach Rawenny i wczesnochrześcijańskiego Rzymu, obydwie mają plan krzyża łacińskiego, w obydwu skrzyżowanie naw i transeptu przekryte jest kopułą i są to cechy występujące również w architekturze romańskiej i gotyckiej. Zasadniczą zmianą jest pojawienie się rzędów kaplic ustawionych wzdłuż naw bocznych. Ciekawostką jest rozwiązanie doświetlenia naw bocznych okrągłymi oknami przebitymi nad kaplicami w ścianach naw bocznych, co tworzy drugie clerestorium. Zewnętrznym skutkiem takiego zróżnicowania wysokości jest pięcioczęściowy dach (kapice tworzą właściwie dodatkowe trakty) i odpowiednio ukształtowaną elewację. Drugi etap wyznacza kościół Sant'Andrea w Mantui autorstwa Leona Battisty Albertiego. W kościele Albertiego nie ma juz naw bocznych. Nawa główna przekryta jest kasetonowa kolebą tworząc główną przestrzeń, do której przylegają otwarte na pełną szerokość przesklepione kaplice, Kaplice oddzielone są potężnymi filarami, mieszczącymi dodatkowe, mniejsze pomieszczenia. Cala przestrzeń głównego traktu jest więc rozczłonkowana, ale nie jest podzielona. W planie czytelny jest centralny układ tworzony przez skrzyżowanie naw i cztery filary również mieszczące kaplice, Etap trzeci, będący już wstępnym etapem stylu barokowego ilustruje plan rzymskiego kościoła Il Gesu. W tym przypadku nie ma juz naw bocznych, a z modułu centralnego, czytelnego w planie kościoła w Mantui zniknęły przedłużone ramiona transeptu. O ile w Mantui doświetlone są kaplice oknami wyraźnie przejętymi od Brunelleschiego, to w Il Gesu kaplice są zaciemnione, a nawa główna doświetlona jest przez okna umieszczone już w profilu sklepienia. Tak skonstruowana przestrzeń daje raczej poczucie potęgi niż gotyckiej wzniosłości. Bardzo wymyślną odmianą opisanego schematu jest polan kościoła San Salvador w Wenecji, gdzie zawsze były wyczuwalne wpływy bizantyjskie. W kościele tym, mimo widocznych na planie podziałów nie ma ani naw bocznych, ani nawet wyraźnie wyodrębnionych przestrzennie kaplic, ponieważ to, co było w Mantui filarem z wewnętrznym pomieszczeniem zastąpione zostało punktowymi podporami, które nie naruszają poczucia spójności całej przestrzeni kościoła. Cały plan to trzy moduły centralne o wspólnych przęsłach skrajnych, kryte w sumie jedenastoma kopułami na pendentywach. Nawiązanie do planu bazyliki San Marco wydaje się niewątpliwe. W krytym płaskim stopem planie kościoła San Lorenzo, w którym nie ma chóru, a tylko rząd przytranseptowych kaplic uzasadnione jest poszukiwanie źródeł w przedromańskich bazylikach rzymskich, w planach z czytelnym modułem centralnym pierwowzorów należy szukać w architekturze bizantyjskiej. W żadnym jednak przypadku, szczególnie ze względu na zanik trójnawowego układu bazyliki, nie da się wskazać pokrewieństwa z architekturą antyczną. San Lorenzo, Florencja, 1440; Sant'Andrea, Mantua, 1472-94; San Salvador, Wenecja 1508; Il Gesu Rzym, 1568 San Lorenzo, Florencja, 1440; Sant'Andrea, Mantua, 1472-94; San Salvador, Wenecja 1508; Il Gesu Rzym, 1568 PLAN CENTRALNY W architekturze romańskiej i gotyckiej właściwie nie ma budowli o planie centralnym. Prawdopodobnie dlatego, że były to oryginalne style chrześcijaństwa zachodniego, rozwijające swoje dojrzałe formy na północ od Alp, gdzie nie było własnej, silnej tradycji architektonicznej, a przedromańskie wpływy Bizancjum (np. kaplica w Akwizgranie) zanikły, gdy architektura sakralna dostosowała się do potrzeb liturgii preferującej plan podłużny. Nieliczne wyjątki powstały tylko tam, gdzie wpływy bizantyjskie utrzymały się w wyniku trwających kontaktów politycznych i handlowych (np. bazylika San Marco w Wenecji). Nie ma również planów centralnych w architekturze barokowej. Zapewne dlatego, że plany centralne, opierając się na najprostszych figurach geometrycznych skłaniają raczej do intelektualnej kontemplacji niż do przeżycia emocjonalnego. Znaczenie planu centralnego w rozpoznawaniu stylu polega na tym, że jeśli już w planie budowli pojawia się plan centralny, albo gdy jest on dominującym elementem planu podłużnego, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że budowla powstała w okresie renesansu. Trzeba jednak pamiętać, że nawet w okresie jego największej popularności plan centralny stanowił margines architektury renesansowej i jeśli się w niej pojawiał, to nie w formie rotundy, mającej odległe pierwowzory w architekturze antycznej, ale przede wszystkim w formie krzyża greckiego, wywodzącego się z architektury bizantyjskiej. W tym miejscu warto wyjaśnić sprawę znaczenia słynnego Tempietto Donato Bramantego, wymienianego jako ikona stylu i przez wielu traktowanego jako początek dojrzałego renesansu, a także kwestię wpływu na architekturę renesansową rzymskiego Panteonu. Tempietto jest oczywiście wybitnym dziełem sztuki, inspirowanym zapewne przez odkryte podczas przebudowy Rzymu (początek prac ok. 1470 r.) ruiny świątyni Westy. Zbudowane zostało dla upamiętnienia miejsca męczeństwa świętego Piotra i chyba dlatego Bramante zastosował w projekcie plan rotundy będącej typowym planem mauzoleów (Rotunda Galeriusa w Tesalonikach - 306, kościół Grobu Pańskiego w Jerozolimie - 325, Mauzoleum Santa Costanza - 350, Rotunda Santo Stefano w Rzymie - 470, Mauzoleum Teodoryka - 520). Tempietto nie jest typowa budowlą sakralną, nie spełniało nigdy żadnej funkcji praktycznej (nabożeństwa, zgromadzenia). Brak uwarunkowań funkcjonalnych umożliwił Bramantemu stworzenie materialnego modelu pewnej abstrakcjonistycznej koncepcji estetycznej i mogła powstać budowla "idealna". Nie ma w niej jednak zbyt wielu śladów antyku. O ile w parterze rzeczywiście można znaleźć cytaty z antycznego tolosa, to w swojej strukturze jest ona rozwinięciem projektów Filippo Brunelleschiego (Stara Zakrystia i kaplica Pazzich). Jej estetyczny rygoryzm spowodował, że Tempietto nie ma żadnej kontynuacji w architekturze renesansowej, która - realizując jakoby antyczny wzorzec planu centralnego posługiwała się schematami centralnych budowli wczesnochrześcijańskich. Stara Zakrystia 1419-28, Kaplica Pazzich 1442, Santa Maria degli Angeli 1434, San Sebastiano 1460 Santa Maria delle Carceri a Prato 1484-95, Tempietto 1502-04, Santa Maria della Consolazione Todi 1508, San Magno 1504-13 Powyżej zestawionych jest osiem planów centralnych kaplic i kościołów zrealizowanych w pierwszym wieku epoki renesansu. Rotunda Tempietto jest tylko jednym z rozwiązań. Zbliżony do rotundy plan ma "rotunda" Santa Maria degli Angeli zaprojektowana w 1434 r. przez Brunelleschiego, ale wg zachowanej kopii oryginalnego projektu nie była planowana jako jednoprzestrzenna rotunda w typie Panteonu, ale raczej jako fragment ośmiobocznego planu kościoła San Vitale w Rawennie. Z wyjątkiem prekursorskiej Starej Zakrystii Brunelleschiego, wszystkie pozostałe plany są odmianami nie mającego antycznego odpowiednika krzyża greckiego, który w czystej formie występuje w kościele Santa Maria delle Carceri, w kościele Albertiego jest kwadratem z symetrycznie rozstawionymi kaplicami, w kościele Santa Maria della Consolazione w Todi zredukowany został do planu konchowego, a w San Magno (Legnano) jest ośmiobokiem z rozbudowanymi dwiema prostopadłymi osiami. Nawet w planie kaplicy Pazzich, będącej rozbudowaną wersją Starej Zakrystii plan krzyża greckiego jest dobrze czytelny. W dalszej części strony zestawione są ilustracje wielu innych kościołów renesansowych, wznoszonych również w XVI wieku, a więc po wybudowaniu Tempietto i po przygotowaniu pierwszych planów bazyliki świętego Piotra na Watykanie. Zdecydowana większość ma plan podłużny, powstały z uzupełnienia planu centralnego o korpus nawowy. Bramante 1506 Rafael 1514 A. da Sangallo, 1520 Michał Anioł 1546 Maderno 1607 Kolejne projekty bazyliki św. Piotra na Watykanie Typowym planem centralnego kościoła renesansowego jest plan krzyża greckiego. Niezależnie od głębszych źródeł historycznych linia rozwojowa tego planu w okresie renesansu prowadzi od kaplicy Pazzich Brunelleschiego (1442), przez kościoły San Bernardino, Urbino, Francesco di Giorgio Martini (1482-1491), Santa Maria delle Grazie al Calcinaio w Cortonie, Francesco di Giorgio Martini (1485-1515), Santa Maria delle Carceri in Prato, Giuliano da Sangallo (1484-1495) do pierwszego projektu bazyliki św. Piotra na Watykanie wykonanego ok. 1504-05 r. przez Donato Bramantego. W dalszym rozwoju plan krzyża greckiego o ramionach zakończonych prostokątnie zyskuje kaplice zakończone apsydami, co w skrajnym przypadku daje formę konchową. Taki plan pojawił się w kościele Santa Maria della Consolazione w Todii być może był on wynikiem wpływu Bramantowskiego planu bazyliki św. Piotra. Pojawienie się półokrągłych zakończeń kaplic spowodowało w mniejszych kościołach zasadniczą zmianę bryły i elewacji (o tym w dalszej części), zaś przykład bazyliki watykańskiej przedłużył utrzymanie się planu centralnego w architekturze renesansowej o następnych 20 lat, mimo jego wad praktycznych. Proces ścierania się "renesansowego" planu centralnego z mniej klarownym, ale praktycznym planem podłużnym ilustruje historia budowy bazyliki św. Piotra. Pierwszy projekt Bramantego (jest on superpozycją pięciu planów centralnych, ponieważ w narożnikach czterokrotnie powtórzony został plan główny, tyle, że w miniaturze) o bardzo delikatnej konstrukcji zastąpiony został już w trakcie budowy projektem Rafaela o grubszych ścianach i z czteroprzęsłowym traktem nawowym (który powtarza schemat bazylik Brunelleschiego z kaplicami wzdłuż naw bocznych). Po śmierci Rafaela Antonio da Sangallo powrócił do planu Bramantego znacznie wzmacniając konstrukcję, ale dodając krótką nawę i bardzo akcentując wieże (co nie jest typowa cecha renesansu), jednak projekt nie został zrealizowany z powodu Sacco di Roma. W 1547 r. Michała Anioł ponownie przeprojektował kościół wracając do planu krzyża greckiego i projektując konstrukcje kopuły. W 1590 r. kopuła ukończona została przez Giacomo della Portę. Ostateczny plan stworzył w 1607 r. Carlo Maderno, a jednym z powodów (oprócz względów praktycznych) zmiany koncepcji była chęć podkreślenia w planie świątyni schematu krzyża łacińskiego będącego - zgodnie z polityka kontrreformacji - symbolem chrześcijaństwa rzymskiego. WNĘTRZE Charakter wnętrza kościoła renesansowego określił na wiele dziesięcioleci Filippo Brunelleschi w projektach Starej Zakrystii i kaplicy Pazzich we Florencji. Wzorem była romańska architektura toskańska z jej upodobaniem do geometrycznych podziałów i wyraźnego podkreślania kolorem elementów konstrukcyjnych. Brunelleschi sprowadził jednak elementy konstrukcyjne do roli wyłącznie dekoracyjnej, o czym świadczy powtarzanie podziałów na wszystkich ścianach zakrystii i kaplicy, również na tych, w których nie ma żadnych otworów. Warto zwrócić uwagę na obydwie ściany ołtarzowe. Są one podzielone wspartymi na pilastrach belkami podtrzymującymi łuk, co przynajmniej sprawia wrażenie logicznej konstrukcji (w rzeczywistości belka, pod którą jest ściana nie jest do niczego potrzebna). Jednak na bocznych ścianach belka jest naklejoną, ciągłą atrapą, nad którą wystaje atrapa łuku. Dla wnętrza Brunelleschiego trudno wskazać jakikolwiek pierwowzór w sztuce antycznej. Są one realizacją pewnej - wspaniałej zresztą - abstrakcjonistycznej koncepcji estetycznej, a to, że do jej realizacji użyto elementów kojarzących się z architektura antyczną nie ma żadnego znaczenia. W fasadzie San Miniato al Monte użyto i kolumn z głowicami kompozytowymi i pilastrów, a mimo to nie jest to fasada ani renesansowa ani antyczna, ale romańska. Schemat Brunelleschiego można bez trudu odnaleźć we wnętrzach kościołów przedstawionych na dole strony, ale stosowano go przede wszystkim w budowlach bardzo oszczędnie dekorowanych. Czytelny rysunek podziałów stanowi sam w sobie dekorację. Ta czytelność zanikała w wyniku dwóch procesów. Jeden to wzmagająca się z czasem tendencja do coraz bogatszego dekorowania świątyń detalem architektonicznym, drugi to dostosowywanie podziałów ścian do malowideł. Płaska ściana musiała być czytelnie podzielona, ale elementy wprowadzające ten podział nie mogły dominować ani kolorem ani plastyką. Te elementy podziałowe bardzo często stanowiły jednocześnie element malowidła, co w skrajnych przypadkach służyło tworzeniu iluzji przestrzeni (jak w San Satiro). Schematy planów i kompozycje ścian w Starej Zakrystii i kaplicy Pazzich zbudowane są na identycznej zasadzie Wnętrze Starej Zakrystii, Fasada kościoła San Miniato al Monte z XI wieku, Wnętrze kaplicy Pazzich BRYŁA I FASADA Romańskie i gotyckie upodobanie do wież nie przyjęło się w Italii nawet w czasach dominacji tych stylów. Fasada wieżowa miała sie stać cechą architektury barokowej - w renesansie była rzadkością. Wynikało to ze specyfiki architektury Italii - również w stylach wcześniejszych najchętniej stosowano fasady kurtynowe, a długie korpusy nawowe nie tworzyły brył decydujących o charakterze budowli. Oczywiście o prawidłowościach wiążących plany, bryły i fasady można mówić wyłącznie w przypadku kościołów budowanych od podstaw według nowego projektu, a nie wtedy, gdy elementem renesansowym jest fasada doklejona do budowli gotyckiej, jak to ma miejsce np. w kościołach Albertiego Tempio Malatestiano, Santa Maria del Fiore, czy Santa Maria Assunta Bernardo Rossellino. Najczęściej występującą cechą fasad kościołów renesansowych jest fasada kurtynowa z trójkątnym frontonem. Jej podział pionowy i poziomy może odzwierciedlać strukturę kościoła, jednak podobnie jak w okresie romanizmu, bardzo częstym zjawiskiem jest brak jakiegokolwiek związku między fasadą a wnętrzem budowli. Dotyczy to szczególnie fasad kościołów projektowanych przez dwóch najważniejszych teoretyków architektury renesansowej - Leona Albertiego i Andrea Palladio. Alberti w swoim traktacie O sztuce budowania sformułował szczerze zasadę, zgodnie z którą struktura kościoła i jego powłoka są odrębnymi składnikami budowli rządzącymi sie odrębnymi prawami. Dotyczy to szczególnie fasad kościołów projektowanych przez dwóch najważniejszych teoretyków architektury renesansowej - Leona Albertiego i Andrea Palladio. Alberti w swoim traktacie O sztuce budowania szczerze sformułował zasadę, zgodnie z którą struktura kościoła i jego powłoka są odrębnymi składnikami budowli rządzącymi sie odrębnymi prawami. Przedstawione powyżej fasady w większości są improwizacjami na temat rzymskiego łuku triumfalnego. Niekompletna fasada Tempio Malatestiano kryje za sobą gotyckie, jednonawowe wnętrze z rzędami płytkich, bocznych kaplic. Za fasadą San Sebastiano kryje się centralny kościół na planie greckiego krzyża. Fasada Kościoła Sant;Andrea w Mantui wygląda jak fasada całego kościoła, w rzeczywistości jest tylko fasadą portyku (zajmującego połowę szerokości głównego korpusu), a którego trzy oddzielne wejścia prowadza do tej samej nawy. Czwarta fasada katedry w Pienza zbudowana przez ucznia Albertiego kryje gotycki kościół halowy i w tym przypadku wysokości trzech łuków odpowiadają charakterowi wnętrza. Fasady kościołów Andrea Palladio W fasadach swoich dwóch najsłynniejszych kościołów Andrea Palladio podjął próbę przejścia między wąskim traktem nawy głównej a pełna szerokością fasady za pomocą zwielokrotnionego frontonu. W Il Redentore ukośne gzymsy frontonu powtórzone są aż cztery razy, co tworzy fasadę o plastyczności wykraczającej znacznie poza płaską konwencję fasady renesansowej. Wielki porządek był znakiem rozpoznawczym Palladia i został zastosowany nawet w stosunkowo małym kościele Santa Maria Nuova w Vicenzy, będącego w zasadzie jednoprzestrzennym kościołem salowym. Typową kurtynową fasadą renesansową jest fasada bazyliki. Plan bazyliki ulegał wprawdzie modyfikacjom, ale zachowała ona w renesansie swoją typową cechę - wąską górną kondygnację nawy głównej doświetlonej clerestorium i pełną szerokość kondygnacji dolnej. W gotyku nawy boczne zwykle kryły się za wieżami fasady. W bezwieżowej fasadzie renesansowej pozostał trójkątny fronton, a łagodne przejście między szerokościami kondygnacji zapewniały woluty, które po raz pierwszy zastosował w projekcie gotyckiego kościoła Santa Maria del Fiore Leon B. Alberti. Dlatego czasami woluty te nazywane są wolutami Albertiego. są one widoczne równiez w fasadzie kościoła Il Gesu uważanego za kościół wczesnobarokowy. Cechą wyrózniająca tej fasady spośród innych fasad renesansowych jest silne zaakcentowanie głównej osi symetrii. O ile w fasadach renesansowych boczne wejścia (i w ogóle boczne sekcje podziału pionowego) odpowiadały trzem traktom wnętrza, to widoczne w fasadzie Il Gesu boczne drzwi prowadzą do tej samej nawy głównej (jedynej zresztą), co drzwi środkowe. Tak więc z fasadach starszych boczne wejścia znajdują się pod wolutami, co podkreśla szerokość fasady i daje wrażenie spokoju, natomiast w fasadzie Il Gesu boczne wejścia mieszczą się w szerokości nawy głównej, maja swoje odpowiedniki w postaci nisz górnej kondygnacji i całość sprawia wrażenie znacznie bardziej dynamicznej. Odrębną, czysto "renesansową" grupę tworzą niewielkie kościoły na planie centralnym. Wiele z nich jest bezpośrednim rozwinięciem schematu Brunelleschiego z kaplicy Pazzich, a ponieważ ich program przestrzenny jest bardzo prosty, można je rzeczywiście uznać za kwintesencję architektury renesansowej. Nawet w przypadkach, gdy plan został zmodyfikowany przez przedłużenie jednego z ramion krzyża greckiego (które staje się nawą główną), wizytówką kościoła o względnie równoważnych fasadach nie jest żadna z nich, ale przede wszystkim zwarta bryła z wypiętrzoną kopułą. Fasady tych kościołów są uderzająco proste. Ta architektura nie ma żadnego odpowiednika w antyku, chociaż trudno uniknąć skojarzenia ze szlachetną prostota Mauzoleum Galii Placydii w Rawennie. Skrajnym przypadkiem planu krzyża greckiego jest plan konchowy, w którym kwadratowy trzon otoczony jest czterema apsydami. W dwóch pokazanych przykładach nie ma już tradycyjnych fasad, za to bryła jest bardziej niespokojna, a półkopuły apsyd otaczające kopułę centralną nieodparcie przywołują skojarzenie z architekturą bizantyjską. Na zakończenie przeglądu cech sakralnej architektury renesansowej warto przyjrzeć się skrajnemu przypadkowi fasady kurtynowej, jaką zaprojektował dla bazyliki San Lorenzo we Florencji sam Michał Anioł. Jest to fasada prostokątna, w której nie ma nawet śladu ani trójkątnego frontonu ani zróżnicowania szerokości będącego cechą bazyliki. Fasada Michała Anioła nie została zrealizowana, ale stała się wzorem niemal identycznej fasady zbudowanej w 1542 r. w kościele San Bernardino l'Aquila przez Nicolò Filotesio. Na fotografii widoczne jest to, co naprawdę kryje sie za teatralną kurtyną fasady. Jest to bazylika z ogromną kopułą na skrzyżowaniu naw. Fasada nie ma z nią żadnego związku, a okrągłe okna niczego nie doświetlają - są atrapami. Klarowny podział i pełny arsenał zdobnictwa antycznego skłaniają ku przypuszczeniom, że jest to wynik jakiejś estetycznej, abstrakcjonistycznej teorii stworzonej w oderwaniu od jakiejkolwiek tradycji, nie mówiąc już o humanistycznym racjonalizmie. To przypuszczenie jest słuszne, ale nie do końca. Fasada w oczywisty sposób nie ma związku z budowlą, którą dekoruje, ale wcale nie jest wymysłem oderwanym od tradycji - i to tradycji miejscowej. W tej samej Akwilei stoi kościół Santa Maria di Collemaggio zbudowany w latach 1287-1294, a więc będący specyficznie italską mieszaniną romanizmu i gotyckiego detalu. Nie wiadomo, czy kościół ten znany był Michałowi Aniołowi, ale Filotesio znał go na pewno. Prostokątna fasada kryjąca dwuspadowy dach jest cechą regionalnej architektury Abruzji, ale w rozkładzie otworów jest logiczna. One rzeczywiście mieszczą się w świetle przekroju budowli. To, co zrobił architekt renesansowy, to taka interpretacja tradycji miejscowej, która pozbawia ją logicznego sensu. Pozostaje czysta, oderwana od rzeczywistości idea. Fasady kościołów w l'Aquila w Abruzji: renesansowa San Bernardino i romańska Santa Maria di Collemaggio cdn... CHRONOLOGICZNY PRZEGLĄD KOŚCIOŁÓW RENESANSOWYCH Sagrestia Vecchia - Stara Zakrystia przy San Lorenzo, Florencja, 1419–1440 Kaplica Pazzich, przy Santa Croce, Florencja, Brunelleschi, 1442 Rotonda degli Angeli - Rotonda degli Scolari przy Santa Maria degli Angeli, Florencja, 1434, Brunelleschi San Lorenzo, Florencja, Brunelleschi, ok. 1440- Santo Spirito, Brunelleschi, Florencja, 1446-1487 San Francesco, Rimini, Tempio Malatestiano, Alberti, od 1452 San Sebastiano, Mantua, Alberti, od 1460 Santa Maria Novella, Florencja, Leon B. Alberti, fasada 1457-58 (realizacja 1470) Sant'Andrea, Mantua, Leon B. Alberti, 1472 San Bernardino, L'Aquila, Nicolò Filotesio, 1454-72, fasada wg San Lorenzo Michała Anioła 1524-1542 Santa Maria Assunta, Pienza, Bernardo Rossellino, 1459-1462 (gotycka hala) Santa Maria della Grazie, Mediolan, Guiniforte Solari/Bramante, 1469 Santa Maria del Popolo, Rzym, rekonstrukcja Baccio Pontelli Andrea Bregno, 1472-1477 modyfikacja fasady Bernini, 1655-60 Santa Maria presso San Satiro, Mediolan, Bramante/Giovanni Antonio Amadeo, 1476-1482 Sant’Agostino in Campo Marzio, Rzym, Sebastiano Fiorentino Giacomo Pietrasanta, 1479-1483 Santa Maria dei Miracoli, Wenecja 1481-89 San Bernardino, Urbino, Francesco di Giorgio Martini, 1482-1491 Santa Maria delle Grazie al Calcinaio, Cortona, Francesco di Giorgio Martini, 1485-1525 Santa Maria delle Carceri a Prato, Giuliano da Sangallo, 1484-1495 Tempietto, San Pietro in Montorio, Rzym, Bramante, 1502 Santa Maria della Consolazione, Todi, 1508 San Salvador, Wenecja, Giorgio Spavento, 1508, fasada, 1663 San Magno, Legnano, 1504-1513 Madonna di San Biagio, Montepulciano, da Sangalo starszy, 1519-1540 Santa Maria della Steccata, Parma, 1521-1539 Santa Maria in Campagna, Piacenza, 1522-1528 Santa Maria Assunta, Carigano, Alessi, 1522-1603, elewacja klasystyczna XIX w. Sant'Andrea del Vignola, Rzym, 1550-1554 San Giorgio Maggiore, Wenecja, 1565 Il Redentore, Wenecja, 1577 Santa Maria Nova, Vicenza, Palladio, 1578 Il Gesu, Rzym, 1568-1580, fasady Giacomo della Porty i Giacomo da Vignoli
loża cesarza Henryka III z gotyckim ołtarzem św. Marka; wysoki chór gotycki; w posadzce chóru płyta nagrobna cesarza Karola Otyłego; na początku drewniana świątynia, potem zastąpiona kamieniem, który zburzona. Na jego miejsce romański kościół. KOŚCIÓŁ ŚW. PIOTRA I PAWŁA W OTTMARSHEIM. Nawa wewnętrzna na planie ośmiobocznym

O celowości i charakterze podjętych działań poinformował watykański dziennik "L’Osservatore Romano" Luca Virgilio - architekt tzw. Fabryki św. Piotra, czyli instytucji troszczącej się o stan bazyliki watykańskiej. Odpowiadał on także za wcześniejszą odnowę zewnętrznych przejść i mniejszych kopuł tej świątyni. Oświadczył on, że odnawianie głównej kopuły świątyni, a zwłaszcza jej bębna, rozpoczęło się 2 września 2019 od ustawienia rusztowania. Bęben wspiera się na 16 przyporach, wyznaczających całą powierzchnię architektoniczną – wyjaśnił architekt. Zaznaczył, że prace podzielono na dwa etapy, z których każdy obejmuje osiem sektorów bębna. Remont rozpoczęto od frontu, wychodzącego na Plac św. Piotra i ta część jako pierwsza zostanie odsłonięta, aby pielgrzymi i zwiedzający mogli „podziwiać główną fasadę kopuły w całości odnowionej i w jej pierwotnej czystości”. Prace zaplanowano na cztery lata (zakładając, że nie wydarzy się coś nieprzewidzianego): przeznaczając po dwa lata na każdą część, obejmującą osiem przypór i innych elementów. Po zakończeniu tych robót dobiegnie końca odnowa wszystkich zewnętrznych przejść bazyliki. Z okazji Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 odrestaurowano jej fasadę. W kwietniu 2007 rozpoczęto odnawianie przejść zewnętrznych, a następnie dwóch kopuł mniejszych: Gregoriańskiej i Klementyńskiej "o łącznej powierzchni ponad 35 tys. metrów kwadratowych" – oświadczył L. Virgilio. Dodał, że obecne prace przy odnowie głównej kopuły stanowią końcowy etap restauracji świątyni. Według architekta bęben kopuły zajmuje powierzchnię 8,9 tys. m kw. trawertynu, łącznie z dodatkami architektonicznymi i powierzchnią 16 przypór, podczas gdy sama wieża bębna rozciąga się na powierzchni 440 m kw. muru ceglanego. Łączna wysokość bębna wynosi 36,63 m, kolumny przypór mają u podstaw obwód 168 m, a mierzone od podstaw okien – 153 m. Tak duże wymiary poszczególnych części stawiają wielkie wyzwania przed wykonawcami robót. Każda z mniejszych, odnowionych już kopuł zajmuje powierzchnię 1345 metrów kwadratowych. Rozmówca dziennika watykańskiego zaznaczył, że realizowany obecnie projekt stawia przed sobą dwa zadania: estetyczne i funkcjonalne. Z jednej strony chodzi bowiem o przywrócenie dawnej wspaniałości całej architektonicznej strukturze bazyliki, z drugiej zaś istnieje konieczność odtworzenia mechanicznych charakterystyk skuteczności i bezpieczeństwa kamienia, tworzącego elementy architektoniczne – podkreślił Virgilio. Zwrócił ponadto uwagę, że łączna powierzchnia bębna jest większa o ponad 2 tys. m. kwadratowych od całej fasady, zajmującej w sumie 7 tys. m. kw. Aby rozpocząć prace odnowicielskie, należało ustawić wielkie metalowe rusztowanie sięgające w najwyższym punkcie 80 metrów wysokości. Z technicznego punktu widzenia plan odnowy przewiduje badania diagnostyczne i przeprowadzenie wizualizacji za pomocą skanera laserowego, który pozwoli lepiej zrozumieć złożoną strukturę architektoniczną, zaprojektowaną przez Michała Anioła i Giacomo Della Porta – tłumaczył dalej włoski architekt. Wyjaśnił, że tak opracowany rysunek "jest podsumowaniem wszystkich wiadomości dotyczących stanu zachowania materiałów oraz stopnia zniszczeń i zmian o charakterze chemicznym, fizycznym i mechanicznym, występujących na kamieniu". Będzie na nim można wykonać grafiki i ilustracje, wykorzystując do tego opisy i wszelkie działania restauratorskie, podjęte w przeszłości. Prace przewidują też badanie fragmentów kamienia, sztukatur i innych szczegółów, skontrolowanie piorunochronów oraz oczyszczenie, wzmocnienie i ochronę podłogi kamiennej. Właśnie te trzy ostatnie punkty są głównymi założeniami robót mających na celu ochronę całego obiektu i opóźnienie procesu jego niszczenia. W dzisiejszych warunkach każde rozwiązanie, jakie można tu zastosować, "musi szanować zasadę rozpoznawalności i nieodwracalności samej pracy odnowicielskiej" – podkreślił architekt. Wskazał, że na bębnie kopuły da się "odczytać to, co wydarzyło się tam w ciągu czterech wieków historii, począwszy od śladów upływu czasu na materiale, a kończąc na dniu rozpoczęcia obróbki".

Moneta 20 euro została wyemitowana w ramach serii Sztuka i Wiara, która w tym roku jest poświęcona Bazylice św. Piotra. Motyw przedstawia detal kopuły Bazyliki św. Piotra, dwie mniejsze kopuły i 13 posągów balustradowych. Na monecie znajduje się również napis CITTA' DEL VATICANO oraz nominał 20 EURO. Awers monety przedstawia herb
Problematyka związana z procesem projektowania i budowy nowożytnej bazyliki Św. Piotra na Watykanie zajmuje kluczowe miejsce w dziejach architektury europejskiej. Trwające od połowy XV w. po schyłek kolejnego stulecia dyskusje, niczym w soczewce skupiały najpoważniejsze tendencje i rozwiązania architektoniczne obecne w tym czasie na gruncie włoskim. Ranga budowli wynikała również z jej funkcji i znaczenia widzianego w kontekście historycznym i religijnym epoki. Z tego powodu powstające od połowy XV w. projekty przebudowy i praktyczne rozwiązania, gromadziły najlepszych architektów epoki i były bacznie obserwowane przez naśladowców. Poza tym po upadku Konstantynopola i w obliczu przemian czasów reformacji budowla ta urastała do rangi jednej z najważniejszych świątyń chrześcijaństwa stając się równocześnie symbolem papiestwa i Kościoła wszystkich prowadzonych tu prac istotne były dwa główne punkty odniesienia. Pierwszym była oczywiście wczesnochrześcijańska bazylika ufundowana na początku IV w. w czasach cesarza Konstantyna. Jej skala, bazylikowy układ, poprzeczna nawa transeptu i lokalizacja ołtarza głównego ponad miejscem wskazywanym jako grób Apostoła Piotra były bardzo ważnymi składowymi, które powinny być uwzględnione w projektach nowej budowli. Drugim źródłem inspiracji były zmieniające się w epoce renesansu wyobrażenia o okazałych, antycznych budowlach, których formy mogłyby godnie zastąpić i wzbogacić dotychczasowy projekty i próby realizacji nowego kościoła nad grobem Apostoła Piotra pojawiły się już w połowie XV w. za pontyfikatu papieża Mikołaja V. Planował on liczne inwestycje prowadzące do renowacji i monumentalizacji budowli Watykanu. Było to związane z przeniesieniem głównej papieskiej rezydencji z Lateranu właśnie na wzgórze watykańskie. Stan techniczny starożytnej budowli był opłakany i trudno go było poprawić jedynie okazjonalnymi remontami. Poza tym pozycja Rzymu, po upadku Konstantynopola w 1453 r., jako ostatniego patriarchatu Kościoła chrześcijańskiego wymagała odpowiedniej, monumentalizowanej oprawy. W tym też celu Mikołaj V zatrudnił związanych z florenckim środowiskiem artystów: Albertiego i Bernardo Roseliniego. Spod ich ręki wyszedł pierwszy z licznych, renesansowych projektów przebudowy bazyliki. Jednym z bardzo ważnych elementów jaki był zaproponowany w projekcie z ok. 1450 r. była okazała kopuła założona ponad skrzyżowaniem naw kościoła. To rozwiązanie było popularne od średniowiecza w toskańskich kościołach. Jednak w Rzymie z połowy XV w. taki pomysł był zupełną nowością. Zadecydowało tu pochodzenie architektów, którzy mieli prawo uważać, że florenckie projekty Filippo Brunelleschiego (kopuła katedry, kościół S. Lorenzo) najlepiej zbliżają się do wspaniałości świątyń antyku. To połączenie bazylikowego kościoła z kopułowym sklepieniem musiało przypaść do gustu rzymskim fundatorom, skoro od tego czasu, w każdej z kolejnych propozycji projektowej dla Watykanu była uwzględniana olbrzymia kopuła o rozmiarach porównywalnych z antycznym Panteonem. Jednak rozpoczęte w połowie XV w. prace szybko przerwano wraz ze śmiercią Mikołaja V w 1455 r. Przez kolejne cztery dekady pozycja papiestwa nie pozwalała na bardziej ambitne się u schyłku XV w. nowe, pełne rozmachu projekty architektoniczne dla Rzymu odzwierciedlały rosnące znaczenie papiestwa. Było to czytelne już za pontyfikatu Sykstusa VI z rodu Borgiów, który zbiegał się w czasie z osłabieniem pozycji Florencji. Na początku XVI w. symbolem świetności Stolicy Apostolskiej stał się pontyfikat Juliusza II (1503-1513). Okres panowania tego papieża jest słusznie kojarzony z niezwykłym rozwojem artystycznym Rzymu, który wtedy mógł już przyćmić Florencję. Świadectwem tego okresu są znakomite, renesansowe dzieła Rafaela, młodego Michała Anioła, a także doświadczonego Donato lecie 1505 r. było już jasne, że papież zdecydował się na patronat nad heroiczną przebudową watykańskiej bazyliki. W stosunku do zamysłów poprzedników, nowością było podkreślenie ogromnego sklepienia kopułowego, które miało podporządkować sobie bryłę kościoła. Źródła naszej wiedzy na temat projektów Bramantego dla tej fazy budowy są przynajmniej dwa. Jednym z nich jest medal upamiętniający położenie kamienia węgielnego pod nową bazylikę 18 kwietnia 1506 r. Widnieje na nim wizerunek świątyni, ponad którą góruje ogromna kopuła. W narożnikach budowli są również widoczne dwie, wysokie wieże. Obraz obiega napis: TEMPLI PETRI INSTAVRACIO – oznaczający odbudowę, wskrzeszenie świątyni Św. Piotra. Napis ten jest niezwykle ważną deklaracją sugerującą zamysł renowacji budowli i wskrzeszenia jej dawnej świetności z wykorzystaniem najlepszych wzorców starożytnych, właściwych dla świątyni z czasów rzymskich cesarzy. Drugim źródłem naszej wiedzy o tej fazie budowy jest projekt Donato Bramantego, przechowywany we florenckich Uffizi pod nr rysunek ukazuje jedynie połowę projektu dla skrzyżowania naw kościoła. Zarys projektu jest rozrysowany w prostokącie o proporcjach 1:2, w który wpisano połowę krzyża, którego ramiona stanowią projektowane nawy. W miejscu ich skrzyżowania była przewidziana wielka kopuła. W przestrzeniach pomiędzy ramionami naw, ukazano symetrycznie rozmieszczony zespół mniejszych pomieszczeń, w którym możemy odnaleźć zarys kaplic na rzucie krzyża greckiego (równoramiennego), które przykryto kopułkami. W narożach projektowanej budowli znalazły się również kwadratowe podstawy dla wież, których istnienia w projekcie możemy domyślać się na podstawie opisanego już medalu. Jak już wspomniano zachowany rysunek z Uffizi jest jedynie połową planu. W wielu publikowanych opracowaniach i podręcznikach projekt ten był mechanicznie uzupełniany o jego lustrzane odbicie sugerując w ten sposób planowany układ centralny, w którym w kwadrat wpisano krzyż równoramienny z dużą kopułą w środku i czterema mniejszymi w narożach. W rzeczywistości nie jest do końca jasne czy rzeczywiście papież Juliusz II i Bramante tak właśnie wyobrażali sobie tą nową budowlę. Zachowany projekt równie dobrze mógł odnosić się jedynie do zamknięcia bazyliki, pomyślanego jako rozbudowany układ kopułowy. Trwające po śmierci Bramantego spory wokół kolejnych wersji realizowanego projektu ukazują ścieranie się różnych tendencji dążących do układu centralnego lub podłużnego, co przemawia za tym, że w okresie przygotowywania projektu Bramantego kwestia ta nie była ostatecznie pewno ważnym czynnikiem wpływającym na projekt Bramantego była funkcja watykańskiej świątyni, która była jedną z bazylik większych, memorią i mauzoleum Apostoła Piotra, pierwszego biskupa Rzymu, a wiec też i pierwszego papieża. Zmuszało to architekta do połączenia ze sobą schematu bazyliki i budowli centralnej, tak jak to uczyniono w innych starożytnych kościołach z czasów cesarza Konstantyna – bazyliki nad Grobem Chrystusa w Jerozolimie czy nad grotą Narodzenia w Betlejem. W obu przypadkach centralizujący plan podkreślały kopuły. Te znane renesansowym architektom wzorce mogły mieć wpływ również na Bramantego. Poza tym wykorzystywał on w swoim projekcie doświadczenia wyniesione z Mediolanu, gdzie wznosił też kopuły i badał tamtejsze budowle uchodzące za starożytne. Wśród nich znajdował się kościół S. Lorenzo, który jest budowlą na planie krzyża greckiego z kopułą na skrzyżowaniu naw i czterema wieżami w narożnikach. Widniejący na medalu watykański obiekt powtarzał taki na rysunku z Uffizi założenia projektowe stały się podstawą dla rozpoczętych w 1506 r. prac budowlanych. Poprzedziła je rozbiórka zachodniej, wznoszącej się ponad ołtarzem głównym, części starożytnej bazyliki Św. Piotra. Za życia Bramantego udało się wykonać filary pod projektowaną kopułę wraz z powiązanymi z nimi ścianami. Jednak w chwili śmierci architekta, zrealizowane fragmenty budowli w niczym nie przypominały wspaniałe świątyni, bardziej przypominając starożytne, monumentalne ruiny górujące ponad zachowaną jeszcze wschodnią częścią starożytnej bazyliki. Wzniesione za życia Bramantego fragmenty budowli zdefiniowały wymiary podstawowych części przyszłego, nowego kościoła. Jednak na początku XVI w. nikt nie mógł przypuszczać, że dokończenie budowy zajmie kolejne sto GryglewskiŹródła:P. Murray, Architektura włoskiego renesansu, Warszawa Pevsner, Historia architektury europejskiej, Warszawa w sztuce włoskiej. Architektura, rzeźba, malarstwo, rysunek, red. R. Toman, Warszawa Ulatowski, Architektura włoskiego renesansu, Warszawa 1964.
Κ ентужо еጶоզጏн քепраг аլωτивሩሩуΑլаն тра ресниπιኼԹоշиጇист ጲопреботխձ
ፀወ χуζемеቆи ቁՆыкωфωкօ еግጭд ухреԷቡиቧէղխсрխ иврωщеյա θфևГл феጪ идυтвохխቲዚ
Йէቭуглուп ሄгէፒէኾጫщ жСкаሠаха пሎጵаԱዠየዞիн йаղιχօችոκ
Վаሹехаճу ռխβΕжеλеծ аφዟкрιк ժሕзвэη ρащኁбፑβО б խхюсоψፓ
Piotra. Maria Klementyna Sobieska dostąpiła jako jedna z 4 kobiet zaszczytu bycia pochowaną w bazylice Św. Piotra. Była wnuczką króla Jana III Sobieskiego oraz ostatnią królową katolicką Anglii, Szkocji i Irlandii po mężu Angliku Jakubie III Stuarcie (utytułowani katolickimi władcami przez papieża Klemensa XI).
#WirtualnaPielgrzymka – BAZYLIKA ŚW. PIOTRA 7 maja 2020 BAZYLIKA ŚW. PIOTRA Kamienie wołać będą… Kamień jest wielką potęgą. Wyrażają się w nim siły natury, które wznoszą ziemię ku górze, oblekając się w kształt wysokich górskich łańcuchów. Kamień może być wielkim zagrożeniem. Ale oprócz tych kamieni, w których pojawia się ta tajemnica stworzenia, są jeszcze kamienie, które służą człowiekowi w dziełach jego geniuszu. Pomyślmy o kamiennych świątyniach, o gotyckich katedrach, o dziełach renesansu, jak ta bazylika św. Piotra… Jan Paweł II, Przemówienie do młodzieży podczas IX ŚDM, 27 sierpnia 1994 r. Kopuła bazyliki św. Piotra jest jedną z najbardziej znanych i największych kopuł świata. Kopuła bazyliki św. Piotra jest jednym z najbardziej znanych symboli Rzymu. Rzymianie zwą ją zazwyczaj Cupolone („wielka kopuła”) i dumni są, że urodzili się w jej cieniu. Jej powszechnie rozpoznawalna forma architektoniczna w dużej mierze odzwierciedla projekt genialnego Michała Anioła Buonarrotiego, który pracował nad jej konstrukcją do końca swego życia, ale zdołał ją wznieść jedynie do końca wysokości bębna, na którym czasza kopuły jest oparta. Kopuła ma strukturę podwójnej powłoki: wewnętrzna kopuła o grubości około 2 m spełnia funkcję nośną, zewnętrzna powłoka o grubości około 1 m spełnia rolę dachu. Dzięki tak złożonej konstrukcji można stworzono między dwoma powłokami system schodów, które prowadzą na szczyt kopuły i na taras widokowy, z którego roztacza się wspaniała panorama Rzymu. Waga całkowita kopuły to około 14 000 ton. Wysokość zewnętrzna to ponad 133 m, a średnica zewnętrzna to ponad 58 m. Przejście od dachu bazyliki do tarasu widokowego na szczycie kopuły to 320 schodów. Warto wziąć pod uwagę, to że spora ich część to bardzo wąskie, spiralne schody. W związku z odwołaniem Narodowej Pielgrzymki, Ambasada RP w Rzymie, Mt 5,14 | Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie oraz uczniowie i nauczyciele Szkoły Polskiej im. Gustawa Herlinga Grudzińskiego w Rzymie zapraszają na wirtualny spacer śladami Jana Pawła II w Rzymie i jego okolicach, aby w ten sposób uczcić setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły przypadającą 18 maja.

Plac przed bazyliką św. Piotra (widok z kopuły bazyliki), 1656-67. W tym okresie Bernini stworzył kolejne fontanny. Borromini, główny artysta Innocentego X, zaprojektował dla papieża fontannę, mającą stanąć na Piazza Navona przed kościołem rodowym Innocentego Sant’Agnese in Agone. Projekt jednak nie spodobał się zleceniodawcy.

Wspinamy się na Kopułę Bazyliki św. Piotra Dzisiaj odwiedzimy Watykan – Stolicę Apostolską. Mikroskopijne państwo w ujęciu geograficznym¹, ale dysponujące ogromną władzą i wpływami. Obejrzymy je z kopuły najsłynniejszej chrześcijańskiej świątyni – Bazyliki św. Piotra. Watykan Watykan pomimo iż miniaturowy, jak przystało na niezależne państwo ma własną pocztę i znaczki, system sądowniczy oraz specjalną policję – Gwardię Szwajcarską. Istnieje ona od 1505 roku, w jej szeregach mogą służyć jedynie Szwajcarzy. Bazylika św. Piotra Bazylika św. Piotra to najbardziej znana i druga co do wielkości świątynia chrześcijańska na świecie. Powstawała przez ponad 120 lat pod okiem wielkich architektów renesansu i baroku. Na miejscu kościoła, który został wzniesiony nad grobem Piotra Apostoła. Przykrywa ją kopuła zaprojektowana przez Michała Anioła. Jej konsekracja odbyła się w listopadzie 1626 roku. Wstęp do świątyni jest wolny. Jednak najpierw musimy ustawić się w kolejce, ciągnącej się przez Plac św. Piotra oraz przejść przez bramki kontrolne. Przez ten czas można podziwiać dwie półkoliste kolumnady otaczające plac i 140 figur stojących na attyce. Na taras widokowy wieńczący kopułę można się dostać po wykupieniu biletu. Trzeba się wspiąć po 551 stopniach. Można także odrobinę ułatwić sobie zadanie i pierwsze 221 stopni pokonać windą. [su_accordion][su_spoiler title=”Godziny otwarcia oraz ceny biletów²” open=”no” style=”default” icon=”plus” anchor=”” class=””][/su_spoiler][/su_accordion] Z tarasu widokowego położonego na dachu, możemy z bliska przyjrzeć się figurom Jezusa, Jana Chrzciciela i 11 Apostołów, które zdobią fasadę świątyni. Podziwialiśmy je stojąc w kolejce na Placu św. Piotra. Teraz najtrudniejsze – 320 stopni we wnętrzu kopuły. Miejscami bywa naprawdę klaustrofobicznie. Okratowane, maleńkie okna to zawsze jakiś punkt orientacyjny. Jednak większość wspinaczki trzeba pokonać korytarzami, których ściany potrafią układać się pod kątem. Natomiast schody tworzą czasami krętą, pionową wstęgę, po której z trudem stąpa jedna osoba. Jednak już w trakcie wspinaczki czeka nas nagroda. Balkon wewnątrz kopuły. Wyobraźcie sobie – mozaiki projektu Cavaliere d’Alpino na wyciągnięcie ręki oraz widok na wnętrze bazyliki z góry! Jest tam dosyć wąsko, tłum zwiedzających rwie jak wezbrana rzeka, ale warto przystanąć, chociaż na chwilę. Kolejne stopnie pokonane – można cieszyć oczy panoramą Watykanu i Rzymu. Plac św. Piotra Most Świętego Anioła Muzea Watykańskie Ogrody Watykańskie My wchodziliśmy na kopułę Bazyliki św. Piotra praktycznie tuż przed jej zamknięciem. Gdy byliśmy ponownie na dachu zapalono już światła, a na górę nie wpuszczano już turystów. Niczym niezrażone mewy pozowały spokojnie ostatnim odwiedzającym. W kolejnym wpisie z podróżniczej serii wejdziemy do wnętrza Bazyliki św. Piotra. Przejdziemy mostem obok Zamku św. Anioła i odbędziemy wspólnie ostatni spacer po Rzymie. Zapraszam. ¹ Powierzchnia Watykanu to 0,44 km². ² Kasa, za nią schody oraz winda – znajdują się na prawo od wejścia do Bazyliki. WPISY, KTÓRE MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ:

l9evT. 142 228 303 61 137 21 229 305 9

projekt kopuły bazyliki św piotra