Chodzi o to, żeby z równym zainteresowaniem, z jakim partnerowi opowiadamy o swoim zdaniu, wysłuchiwać wypowiedzi drugiej strony. Jednak tematów, które podzielają partnerów, może być wiele od sposobu wychowania dzieci, poglądów rodzinnych, religijnych czy politycznych do skrajnych temperamentów, czy osobisty preferencji np
Masz się gdzie wyprowadzić? Świetnie! Pewnie początkowo może to być kosztowne i uciążliwe, ale na dłuższą metę oszczędzi Twojemu sercu wiele bólu. Kończąc zarówno ze związkiem, jak i ze wspólnym mieszkaniem, masz okazję do stworzenia zupełnie nowego domu, w którym przejdziesz rekonwalescencję i zrobisz krok naprzód. Czytaj też: Czy związek oparty na przeciwieństwach może być udany? Wyprowadzka (czyli krok do przodu) Jeśli to Ty będziesz się wyprowadzać, zrób to tak szybko, jak to tylko możliwe. Nawet jeśli na jakiś czas musisz wprowadzić się do przyjaciół, jest to lepsze rozwiązanie niż spędzanie całych tygodni w miejscu zbrodni. Zawsze możesz swoje rzeczy umieścić w garażu czy płatnej przechowalni do czasu, aż nie znajdziesz stałego miejsca zamieszkania. A może będziesz miała szczęście i od razu znajdziesz wymarzone mieszkanie w idealnej dla Ciebie cenie? Kiedyś, po szczególnie bolesnym rozstaniu, trafiłam do mojego pierwszego samodzielnego mieszkania - miłej kawalerki w ulubionej dzielnicy - zaledwie parę tygodni po wyprowadzeniu się od byłego. Początkowo myślałam, że zanim coś znajdę, będę mieszkała u siostry przez całe miesiące. Eleganckie wyjście Jeśli to Ty jesteś tą, która się wyprowadza, postaraj się znaleźć na spakowanie swoich rzeczy taki czas, w którym Twojego byłego nie ma w domu. Im mniej macie teraz ze sobą kontaktu, tym lepiej. Jeśli to tylko możliwe, nie zgadzaj się na to, by to były spakował Twoje rzeczy. Choć powrót do miejsca, które dzieliliście, może być trudny, musisz być odpowiedzialna za swoją własność. Dodatkowo w zależności od tego, jak Twój były przeżywa Wasze rozstanie, Twoje rzeczy mogłyby nie dotrzeć do swojego nowego domu w jednym kawałku. Po tym, gdy już wszystko spakujesz, spróbuj zorganizować przeprowadzkę również w takim terminie, żeby Twojego byłego nie było w pobliżu. To złagodzi niepotrzebne napięcie i stres. Jednak jeśli Twój były postanowił, że będzie wszystko utrudniać, i chce być na miejscu, by pilnować, abyś nie narobiła bałaganu w jego mieszkaniu czy nie zabrała jakichś jego rzeczy (tak jakbyś chciała wziąć archiwalne numery pisemka dla panów albo jego gry komputerowe, które doprowadzały Cię do szaleństwa), poproś przyjaciółkę o towarzystwo i wsparcie moralne. Jest mniejsza szansa, że Twój były będzie zachowywał się jak palant przy świadkach. Pozostanie w miejscu (przy równoczesnym zrobieniu kroku do przodu!) To Twój były jest tym, który musi pójść w świat? Okaż mu tę samą grzeczność, jakiej oczekiwałabyś od niego, znikając z domu na czas, w którym będzie pakował i wynosił swoje rzeczy. Jeżeli obawiasz się, czy nie zniszczy lub nie ukradnie Twoich rzeczy, poproś godnego zaufania kolegę, by pilnował typa podczas Twojej nieobecności. Postaraj się też polubownie i najszybciej jak to tylko możliwe załatwić wszystkie kwestie depozytów, czynszu i innych opłat. Żadne z Was nie potrzebuje ciągnących się problemów, niskich zachowań ani przekleństw. W tym okresie jest Wam i tak wystarczająco trudno. Oboje jesteście dorośli, więc zachowujcie się jak dorośli (upewnij się, że oddał Ci wszystkie klucze, żebyś nie musiała obawiać się jego napadu porozstaniowej wściekłości o trzeciej nad ranem). Jeśli będziesz przestrzegała tych zasad związanych z mieszkaniem, Twoja rekonwalescencja po rozstaniu przejdzie o wiele bardziej gładko. Oczywiście, zawsze będą momenty, w których będzie Ci ciężko. Pamiętaj tylko - nawet gdy tkwisz w samym środku ponurego nastroju związanego z rozstaniem, Twój świat się nie kończy. Skończył się związek, dzięki czemu możesz wreszcie pójść do przodu (i to jest zupełnie niesamowite!). Czytaj też: Jak rozpoznać niebezpieczny związek? Fragment pochodzi z książki „Rozstanie. Pierwszy dzień Twojego lepszego życia!” autorstwa Lisy Steadman (Wydawnictwo Helion, 2010). Publikacja za wiedzą wydawcy.
Kwiecien 2012- postanowilam ze koncze z tym wszystkim bo juz nie wytrzymywalam nerowo. Moj zwiazek doprowadzil mnie do depresji. Moja pewnosc siebie byla bliska zeru , czulam sie jak "szafa" ktora zawsze mozna przesunac. Nie potrzebna , olewana, lekcewazona, wysmiewana. Nie jestemy razem zaledwie 3 miesiace a moj bol nic sie nie zmienil.
Powiedzcie jak Wy się dogadujecie mieszkając z inną osobą i mając różne przyzwyczajenia? Mieszkamy z mężem w dość dużym mieszaniu, w którym każde z nas ma swój pokój. Ja pracuję w domu, mąż ma pracę za garanica, wyjeżdża co kilka miesięcy na jakiś czas i wraca. Kiedy jest w pracy wszystko jest ok, piszemy do siebie, rozmawiamy przez skypa codziennie itd. Kiedy jest w domu, dla mnie to oznacza totalny bałagan emocjonalny, nie wiem jak to proszę go, żeby zająl sie troche sobą bo ja muszę popracowac i idę do swojego pokoju- on jakby tego nie rozumie. Wchodzi co kilkanascie minut pod pretekstem czegoś, i to nie są ważne sprawy, po prostu chce sobie pogadać, czasem wchodzi do mnie kiedy widzi ze jestem na prawdę zajęta i potrzebuję się skupić i gada do psa, potrafi tak stac i gadać po kilkanascie minut. Jak widzi, że nie ma interakcji z mojej strony (mimo, że wczesniej zapowieedziałam mu, że “uciekam”, bo muszę się skupić) to robi smutną minę i wychodzi. Potem narzeka, że widzimy się tylko przy stole, jak jemy, a wg mnie to i tak jest dużo- codzienny obiad razem, potem często razem ogladanie filmów, wydaje mi się, że spędzam z mężem dużo czasu. Albo inny przykład- mąż wie, że nie lubię słuchać głośnej muzyki, szczególnie ze mamy inne gusta muzyczne, ale jakby w ogóle go to nie rusza, kiedy proszę go żeby po godzinie grania już wyłączył bo mam coś do zrobienia i nie mogę się skupić. To albo przycisza tak minimalnie, że i tak dudni z głośników, albo wyłącza ze zbolała mina a na drugi dzień to samo. Jeszcze inny przykład- ja jestem przyzwyczajona, że po jedzeniu, szczególnie jakiś bardzo zapachowych rzeczy typu jajka czy cebula zawsze z 5 min wietrzę, przed spaniem tez zawsze wietrzyłam swój pokój. Przy męzu nie mogę, bo on nie lubi. Musze siedzieć w smrodzie, mimo, że czasem na prawdę nie da sie oddychac jak mieszkanie kilka dni nie wietrzone. Najgorsze jest to, że mąż w ogóle nie widzi problemu, lub widzi, ale we mnie. Z wchodzeniem do pokoju i odrywaniem mnie od pracy, to w ogóle jakaś parodia, bo to on oskarża mnie, że ja się zamykam i nie robie mu za towarzystwo 24/dobę, mimo, że i tak spędzamy ze sobą dużo więcej czasu niż inne, normalnie pracujące małżeństwa. Uważa, że daje mi swobodę, jak przez godzinę zajmie sie sobą i nie wejdzie mnie angażować do rozmowy. Kiedy mówię, że takie coś mnie rozprasza, bo tracę wątek i już nie umiem potem pracować, to jeszcze się obraża. O jakimś posiedzeniu kazde osobno w celu oddania się jakimś hobby czy poczytaniu książki nawet czy posiedzeniu na kompie nie ma mowy, wg niego mój wolny czas powinnam poświęcać jemu. jak jestem zajeta pracą i on ma sam obejrzeć film, to jest nadąsany. Ja już nie wiem, czy na prawdę ja jeste jakąś samotnica, dziwaczką i powinnam siedziec sama w chatce na kurzej nóżce, czy trafił mi ise poprostu bardzo żądny uwagi mąż… poradźcie coś:(
Sarah Sotoodeh i Deirdre Simonds dla Dailymail.com 15:42 12 maja 2023, aktualizacja 16:49 12 maja 2023 Kim Zolciak nadal mieszka z mężem Kroyem Biermannem, z którym była w separacji, nawet po tym, jak oficjalnie złożyła pozew o rozwód po 11 latach małżeństwa. 44-letnia gwiazda Real Housewives of Atlanta i 37-letni były zawodnik NFL „unikają się […]
W wyroku orzekającym rozwód sąd rozstrzyga istotne kwestie dotyczące obojga małżonków, dotyczące korzystania z mieszkania, które wspólnie zamieszkują. Sąd orzeka o sposobie korzystania mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków, nawet jeżeli mieszkanie należy do majątku osobistego tylko jednego z nich, np. mieszkanie zakupione przed ślubem przez w wyroku wskazuje, z których pomieszczeń może wyłącznie korzystać każdy z byłych małżonków, a z których z nich będą korzystać wspólnie, np. kuchnia, łazienka. O sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania sąd orzeka w zasadzie wtedy, gdy w chwili wydania wyroku rozwodowego małżonkowie "zajmują" to mieszkanie, tzn. faktycznie z niego korzystają. Jednakże sąd może orzec o sposobie korzystania z tego mieszkania także w wypadku, gdy małżonek nie przebywa w nim tylko przejściowo, w szczególności gdy - nie rezygnując ze wspólnego mieszkania - zmuszony był je opuścić na skutek samowolnego, sprzecznego z prawem lub zasadami współżycia społecznego, postępowania drugiego małżonka (wyrok SN z 2002-07-18 IV CKN 1249/00).Sąd orzekając o wspólnym mieszkaniu małżonków, uwzględnia przede wszystkim potrzeby dzieci i tego z małżonków, któremu powierza wykonywanie władzy również: Eksmisja byłego małżonkaEksmisja Eksmisja jednego z małżonków może nastąpić tylko w wyjątkowych wypadkach. W sytuacji, gdy jeden z małżonków swym rażąco nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie, sąd może nakazać jego eksmisję. Konieczny jest jednak wniosek drugiego z małżonków. Podstawą do eksmisji nie są nieporozumienia czy kłótnie, które z reguły pojawiają się przy rozwodzie. Postępowanie jednego z małżonków, musi być wyjątkowo uciążliwe, poprzez np. ciągłe nadużywanie alkoholu, akty przemocy wobec domowników, stwarzające zagrożenie dla ich życia i można orzec eksmisji małżonka z mieszkania, które należy do jego majątku małżonka z mieszkania należącego do majątku dorobkowego małżonków, nie powoduje, ze traci on do niego wszelkie prawa. Ostateczne rozstrzygnięcie może dopiero nastąpić w sądowym postępowaniu o podział majątku wspólnego lub w umownym podziale dorobku. Podział wspólnego mieszkania lub przyznanie go jednemu z małżonkówSąd może również na zgodny wniosek stron orzec w wyroku orzekającym rozwód o podziale wspólnego mieszkania, albo o przyznaniu mieszkania jednemu z małżonków, jeżeli drugi małżonek wyraża zgodę na jego opuszczenie bez dostarczania lokalu zamiennego i pomieszczenia zastępczego, o ile podział bądź jego przyznanie jednemu z małżonków są również serwis: Rozwody
Zaloguj się. Zapamiętaj mnie Nie zalecane na współdzielonych komputerach. jak się rozstać gdy razem mieszkamy u mnie? Przez Gość tooffy, Marzec 21, 2010 w Życie uczuciowe.
Pozostałe • Ola Żebrowska pokazała ciążowy brzuszek. Fanki: "Cnót niewieścich daremnie szukać", • Hit w Lidlu! Ten zestaw powinien się znaleźć w każdym domu. Podobne też w Ikei i Homla, • Ewa Chodakowska ma problemy zdrowotne. "Kiedy boli, nie czekaj, aż samo przejdzie", • Partner Edyty Herbuś ma troje dzieci. Teraz tancerka zdradziła, jakie ma z nimi relacje, • Mąż poświęcił życie, by spełnić jej ostatnią wolę. Jakie było marzenie Kory?, • Sneakersy damskie podbijają trendy! Wybraliśmy najlepsze modele na lato 2022, • Zwykle używasz go do smażenia, dziś natrzyj nim zlew. Będzie jak nowy!, • Niepowtarzalne sukienki na wesele w Sinsay, Zarze i H&M. Ceny już od 19,99 zł, • Jak dbać o włosy latem? Najskuteczniejsze domowe sposoby na przesuszone i matowe pasma, • Horoskop dzienny 29 lipca [Baran, Byk, Bliźnięta, Rak, Lew, Panna, Waga, Skorpion, Strzelec, Koziorożec, Wodnik, Ryby], • Najbardziej kreatywne znaki zodiaku. To w nich drzemią artystyczne dusze, • Aleksandra Domańska pokazała, jak naprawdę wygląda jej ciało. "Wstydzę się", • Hanna Lis podzieliła się intymną historią. Przyszła na świat w dramatycznych okolicznościach, • Dagmara Kaźmierska pozuje w bikini na jachcie. "Nic nie trwa wiecznie", • Poleciał do umierającego syna. "Zdążył w ostatniej chwili", • Dominika Gwit szaleje na Kaszubach. Wybrała aktywny wypoczynek, • Patrycja Markowska w tym stroju kąpielowym wygląda jak "anioł". Obłędnie kobiece fasony od 39 zł, • Co zrobić, aby pelargonia obficie kwitła? Wprowadź w życie te banalne trzy zasady. Efekt cię zaskoczy, • Dominika Gwit wybrała aktywny wypoczynek. Fani biją brawo i komplementują: pięknie wyglądasz!, • Jak pozbyć się zielonej wody w basenie, aby odzyskała krystaliczną czystość? Mamy na to skuteczny sposób, "Gdy związek się rozpada, najczęściej skupiamy się na tym, czyja to wina, i z tej perspektywy rozpatrujemy całą sytuację. I zazwyczaj tak się...Podobne.
Czuję się jak idiotka. Zawsze lepiej radziłam sobie w życiu i był o to zazdrosny, ale jak zaczął znacznie lepiej zarabiać, stałam się, jak to ujmował, tanim samochodem, że mam gorszą pracę od niego itd. Ludzie mają mnie za nikogo, a to on ukrywa chorobe i sobie nie radził w relacjach.
Niekiedy rozpad związku znacząco odbija się na dziecku. Staje się niegrzeczne, małomówne lub po prostu ciągle smutne. Jak uniknąć traumy malucha i odpowiednio podzielić obowiązki rodzicielskie?Pary, które rozstały się, mając dziecko, nierzadko odkrywają, że koniec związku bywa początkiem problemów z grzecznym dotąd maluchem. Rozstanie rodziców jest dla dziecka traumą, zwłaszcza gdy nic nie zapowiadało separacji. Aby nie dopuścić do sytuacji, w której dziecko doznaje szoku, należy odpowiednio wcześnie porozmawiać z nim o planowanym rozstaniu. Dziecko musi wiedzieć, że koniec związku rodziców nie oznacza, że przestanie widywać się z jednym z nich. Ponadto powinno mieć świadomość czekających go zmian i dokładnie znać nowy podział obowiązków rodzicielskich, ustalony przez NA TEMAT W SERWISIE serwisu jestPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Parze młodej życzę powodzenia! – zwrócił się do krytyków Kuby w rozmowie z Pudelkiem. Para większość grudnia spędziła za oceanem, a do Polski wróciła przed Bożym Narodzeniem. Tutaj spędzili razem zarówno święta, jak i sylwestra. Niestety, praca Kuby sprawiła, że raptem kilka tygodni po ślubie musieli się rozstać.
Wiecie co dzis pomyslalam ze opisze po krotce jak sie zaczelo u Nas. Spojrze na to z boku, zobaczycie jak to sie ma. Zaczelismy sie spotykac, mieszkalismy oddzielnie, rozmawialismy bardzo czesto o tym, ze sie masturbujemy, co nas kreci i takie tam. Bo mieszkalismy oddzielnie. Mieszkam za granica on jest podobnie kulturowo bo jest Szkotem, jest starszy ode mnie 14 lat. Od wielu lat mieszkal sam i sam sobie radzil, nigdy nie byl typem zeby korzystac, poznawac kobiety na seks. Mial jakies przygody ale nie mial przymusu poznawac kogos zeby tylko uprawiac seks, zalatwial sam ze soba. Przez dlugi okres czasu i tu ktos moze powiedziec ze sie przyzwyczail do takiego trybu i ciezko sie odzwyczaic. Mysle, ze on poprostu nie widzi ze byl starszy, nie Polak mialam mieszanie uczucia chociaz byl moim wymarzonym. Naprawde cudowny, pomocny, rozmawialasmy godzinami, zainteresowania nie bylo konca. Jednak przed tym jak zaczelismy sie spotykac mialam i obiecalam rodzicom ze wroce na stale do domu. Poza tym on starszy, jak to mam wygladac, czy wszyscy to zaakceptuja? kazdy ma takie myslenie, bo to decyzja powazna. Mieszkanie w innym kraju, rozmawianie po angielsku, mieszanie czasie tych dewagacji, myslac ze tak cudowny ale to nie ma sensu, jest starszy ma dzieci z poprozedniego malzenswa, nie moge wziac slubu koscielnego, oprocz tego ze dalylam go pieknym uczuciem, zdradzilam go z bylym wyszlo spontanicznie, dlugo sie bronialam ale po 4 godzinach poprostu sie mechanicznie przespalismy i do dzis zaluje ze to zorbilam. Byly jest niedobry i niegdy sie nie zmienil, nigdy nie maialam z nim orgazmu i bylo tak wtedy. zastanawialam sie pzniej, po co mi to bylo, skoro ja nawet nie mialam z tego przyjemnosci. mozna powiedziec ze zdradzilam jak mezczyzna, poprostu byl wtedy tam. Po pol roku poniewaz moj mnie zmuszal do powiedzenia prawdy ( nie dalo sie ukryc, bo od godzinnego powstrzymywania pozostaly since na udach i on je widzial) powiedzialam. Glupia ja ze nie poczekalam az zejda, trudno stalo sie. Mleko sie rozlalo. Poza tym, dzis wiem ze nigdy byl tego nie powiedziala nikomu. Jednak w tym przypadku mial dowod, nie mialam wyjscia, sciemnialam ale nie wierzyl. I zaczely sie schody, wypominanie przy kazdej okazji, tlumaczenia, zapewnienia, praca nad soba i nim, on tez, mial i ma w umysle mi to za zle choc dzis juz nie wypomina mi tego przy kazdej klotni. Udowodnilam ze jak czlowiek chce to moze sie zmienic, nie wierzyl mi ze jestem wierna, mysle ze dzis tez mysli ze byla bym w stanie to zrobic. I to nie ma znaczenia jaka jestem w zyciu, ze nie prowokuje sytuacji, nie spotykam sie z zadnymi mezczyznami zeby nie myslam. Cche zeby mial spokoj psychiczny. No powiedzmy ze bol przelknal i jakos sobie z tym radzi, jednak po tym mam wrazenie ze karze mnie za to bardzo czesto, nawet nie swiadomie. Mysle,ze w jego psychice jest tak, ze on i tak moglby zrobic wszystko co najgorsze ale i tak mnie nie pobije to co a zrobilam. Dlatego mysle dalej mu to jakie mozliwosci, bo ja zle zrobilam. Mysle, ze po tym mniej bierze moje zdanie pod uwage, ,,moje,, nabralo mniejszego znaczenia, nie we wszystkim ale mysle ze wlasnie odnosnie masrturbcji tak dalej, zamieszkalismy razem. Strona z jego (moja byla inna) porno byla zawsze otwarta, nie sprawdzalam, nie przyszlo mi nawet do glowy to robic jego historii, traktowalaam to jako jedna z zakladek. Kochalismy sie czesto, nie jestem w stanie powiedziec czy wtedy robil to czesciej (ogladal), jak to wygladalo, mysle ze nie mial kiedy bo kochalismy sie non stop. Zajmowalismy sie soba. Jednak ta strona byla ciagle w ostatnio wybieranych, jak nie mialam pracy jego nie bylo (on to popiera do dzis) obok mnie nie raz ogladalam, uwielbialam. Zastanawiam sie czy po tym jak przyjezdzal mialam wiecej ochoty czy zalezalo, po tym jak sobie zrobilam dobrze 1, 2 razy dziennie to mysle ze nie rwalalam sie na niego jak tylko przyszedl z pracy. I napewno nie prowokowalam zblizenia, no bo przeciez zrobilam to juz 2 RAZY! jak zaczal, nie odmowilam, kiedy chcial. Jednak wiem, ze jak sie samemu bawisz ze soba, raz, dwa razy dziennie slysze opinie ze po tym masz jeszcze wiecej ochoty.( moj tez tak mowi) Jaka ironia, oczywiscie ze nie (nie mialam sytuacji takie, ze zaraz po onanizmie lecialam na niego a on na mnie) Ale kontunujemy, pracowalalam na rano, on na popoludnie. Przyjezdzal pozno w nocy, kiedy ja lezalam w lozku, choc wiedzial o tym ze zasne dopiero jak sie polozy kolo mnie. Spie lekko, mam problemy ze przyjedzal, jadl i internet. Gadalismy pare minut i zawsze bylo ze dolozy do mnie, nie chce mu sie jeszcze spac. No trudno, chcialabym zeby kolo 12 przyszedl ale nie bede zmuszac chlopaczyny zeby spal ze mna jak z dzieckiem co sie boi. Niech ma czas dla siebie, nie chcialam go i przychodzil , nad ranem. Ja o piatej pobodka, czesto nie zasypialam az przyszedl ( no taka jestem z tym snem)Poprosilamn, zeby przychodzil do mnie, bo przez to ze jest w lozku wszesniej mozna cos wymyslec, jakos cos porobic...Jak grochem o sciane, prychodzil pozno nadal. Mowie, ze jak jest w lozku to jest okazja sie kochac a jak przychodzi o 3 to nie ma na tydzien moze przyszedl, ale czesciej pamietam ze zostawal. Nigdy nie kochalismy sie tak kazdego dnia, to wiecie w zaleznosci od sytuacji, nie napieralismy na siebie, nie traktowalismy siebie ze on musi teraz kiedy ja, choc jedno drugiemu nie odmiwialo jak ktos jak siegne pamiecia siedzielismy do pozna cos ogladajac, nie podejrzewalajac niczego jak bylam spiaca zawsze proponowalam zebysmy w koncu poszli spac. Czasami poszedl, a czasami nie. Szlam sama, mial dojsc zaraz, za chwilke tylko cos tam sprawdzi w internecie jeszcze. Okej. nie oodpwiadalo mi to, bo co to za problem isc razem o 2 w koncu spac. Ale se mysle ok, daje ci wolnosc nie bede wchodzila ci na glowe, poczuj sie wolny, nie zmuszam. (Choc wie, ze zle znosze spanie samemu).Ja mowie: Chodzmy spac , jest pozno. On: ok , too idz Kochanie, jak jestes spiaca (2 nad ranem ) ja bede wkrotce. Mysle, co za problem isc razem spac, wiadomo, ze tej nocy to juz zapomnij o seksie, bez wzgledu na to czy on byl w dzien czy nie. Moze rano..Roznie bywalo, czesto byl. Chyba poo rowno po miesacu czy dwoch zaczelo mnie to denerwowac ze w kolko chodze spac sama, a on ma WYMOWKE ze niby tak dba o mnie i ze pewnie chce sie kochac ale przeciez ja spie. Chociaz mu mowie jak jest czlowieku. PRZYCHODZ mi do LOZKA, bo cie chce CZESTO.!!!Ok, bedzie, tak, raz smak, pol na pol. mowie nie odzywam sie, wie w czym sobie pewniej nocy (zegarek wskazuje 2,15 ) no nie mial przyjsc znowu tam siedzi. Pomalutku zerkne, podloga skrzypi, nakryje mnie. TRudno w polowie schodow sie nie cofne, widze laptop przed nim ale do konca zobaczyc nie moge. No ale co moze robic... skoro nie idzie na gore, to zalatwia to sam ze soba. I tak przez najblizszych pare dni, slusze jakies odglosy, przychodzi spac raz wczesniej , czesciej pozniej. No dobra to juz wiem, ze sie zaczelam soebie myslec, to on mnie wygania spac po to zeby sie onanizowac samemu, nie przychodzi do lozka czesto no bo po co skoro, najpierw to zalatwi a potem przychodzi czysto spac. Zaczynam sprawdzac historie i widze. Zaczynamy rozmawiac, sluchaj nie rozumiem sytuacji ze ja chce zebys przychodzil spac bo chce sie kochac a Ty sam sie ze soba bawisz? On: nie chce, nie chcialem Cie budzic, idziesz rano spac. Ja to Czlowieku, czy ja cos takiego powiedzialam zebys mnie nie budzil? a budz mnie codziennie !!! I tak nie zasnelam az przyszedl wiec o co chodzi (i o tym mysle tez mogl sie domyslec , skoro narzekam na spanie, ze z nim zasypiam szybciutko, wiecie jak to jest na czujce, zreszta on tez wie) Przeciez mow mowilam nie raz ze JA CHCE zebys mnie BUDZIL !!!Nie placze, nie krzycze, rozmawiamy, mowie ze to nie jest ok jak jestem w domu on chce to robic ze soba, jak mnie nie ma ok. Zgadza sie, przyznaje mi racje ze moze to nie jest ok skoro ja nie mam nic przeciwko zeby mnie budzil. Ok huurrraa! bede miec seks ciagle i jak zechce mu sie to przyjdzie doo mnie hahahaha lalallaa. Nie mam potrzeby go sprawdzac, zrozumial czego chce. Nie bede musiala sprawdzac w koncu eh Noce spokojne i seksowne ze bedzie sie dobieral..Budzi, nie budzi, budzi, budzi, nie budzi. Schodze na dol po cichutku, nie slysze telewizji, wiadomo co weekend; no chodzmy juz bo naorawde jest 3 nad ranem ta sofa nie wygona jest ( on w internecie) , no to idz ja jeszcze nie jestem spiacy!Ile razy bedziesz mie ciagnac, jak bede sie czuc zmeczony to pojde!polazlam ( przeciez ja tylko chce spac razem, nie musi sie do mnie dobierac jak nie chce..) Slysze, cichutko nie oglada nic w telewzji.... fonia wylaczona no to juz wiem NIE DDOTRZYMAL sLOWATy juz ja Ci powiem sie, wymagaam od niego ze o 2 3 nad ranem to chyba odpowiednia chwila zeby w koncu poszedl spac, to normale a nie siedziec. kto tak robi, czy my zawsze tak musimy spedzac czas? nie mozemy jak ludzie, pojsc wczeniej, polezec, poczytac cos i pozniej samo wychodzi bzykanko ( poza tym nidgy nie mielismy dlugiej gry wstepnej) Czy to tak ciezko SProwokowac sytuacje? cos wymyslec by sie spotkac na kochaniu ostatecznie. Mowie jak oslowi, ze ja tez chce tego, tyle razy jak on, ze jak sie onanizuje to mi tym samym ODBIERA mozliwosc kochania tego wieczoru, nocy, KUMASZ czlowieku?Nie przyznje sie ze rzekomo to robi, bo przeciez tylko spedza czas na dole bo nie chce jeszcze isc spac... Sprawdzam dla dowodow (po skasowanej historiII) ze jeszcze cos zostalo w tym komputerze i mu pokazuje. ZE nie dotrzymal UMOWY!!Mowie mu ze ne bede sie bawic w kotka i myszke i blokuje strony i jak mu ciezko tego nie robic. Nie widze zeby byl szczesliwy, ale komuter do dzis wolno chodzi ale blokda jest..Nie mowi nic, jedyne ze wiesz co jestes chora, to normalne, kazdy facet lubi sobie poogladac TeZ i inne kobiety w akcji. Czyli wychodzi na to ze on chce seks ze mna kiedy tam sie przydazy, ale szybko, szybciej i ROZNORDNE to on znajdzie i jeszcze w internecie. Czyli seks ze mna nie daje mu spelnienia? ON na to: nie, jestes cudowna, najlepsza w reczna i usta, mam to czego chce, naprawde niczego nie chcialbym wiecej (no moze anal, ale ja poprostu jestem tam tak ciasna ze boli, probowalismy , i od czasu do czasu powtazamy ze moz tym razem...) No Kochany wierze Ci, bo sama wiem ze jestem dobra kochanka, moze nie taka jeszcze odwazna ale podniecasz sie zawsze przy mnie raz dwa i robie z toba co zechce. Szybko dochodzisz.:) No dobra, to zadaje kolejne pytanie: Skoro jestem ok w lozku, nawet potrafie sie zachowac prostytutka jak mam ochote co lubisz.., to moze mas jakies marzenia , fantazje ktore mys chcial zrealizowac?nie ktorzy ogladaja bo czegos nie maja ( np . oral) i dlatego , spokojnie to moge jest cos? Nie mowi, jest naprawde dobrze, cudownie miec taka kobiete, niesamowite i konfortowe jest to on mowi, ze moge w sumie zawsze to z toba zrobic jak porzebuje .mmmhhh..no ok, to nie fantazje, nie czestotlowsc, to co? On na to : poprostu lubie ogladac TEZ i inne kobiety, chce robic to z Toba ale tez i sam CHCE ! I nie mow mi ze NIE normalne, bo to ZDROWE ! nie bylo y zdrowe, gdybym NIE interesowal sie INNYMI KOBIETAMI, nie chcial ogladac tez I IINYCH nagich kobiet. Mezczyzni to wzrokowcy, przemawia do nich obraz i tyle. To mechaniczne, wyszkuje nawet podone do Ciebie, nie mam z nimi zwiazku emocjonalnego, poprostu podnieca mnie inna kobieta tez, a ZE MNIE podnieca TO MAM widze w tym problemu, jak masz ochote to zrobic sama ze soba to rob, ja sie zgadzam. Co? To znaczy ze ja masz szukac innych pewnisow?Mi nie chodzi o to, ze czuje sie zazdrosna ( nie mam konkurencji, jestem naprawde super sunia, malo ktora jest dobra jak ja i nawet to potwierdzasz, jestem seksi, ladniutka, mlodsza, co mAM sie obawiac!! ), nie mam o kogo. Wiem ze, nie masz interrreakcji jak to powiedziales (uwaza za zdrade) ale masz REAKCJE , rozumiesz?Mnie obchodzi reakcja!! robisz to innej kiedy ja w tym SAMYYM czasie chce zebys to robil NA MNIE !mhh....Ja moge codziennie czlowieku! on ; Ja tez chce, moglbym !no to po to robisz? przeciez jak to robisz to my sie kochamy mniej? nie KUMASZ?On no to sprobujmy czescniej, ale przeciez nie bede cie wykorzystywal za kazdym razem jak mi sie zechce. Ja na to: Najpierw przyjdz i sprobuj, jesli odmowie, idz sobie i zrob !!!( on poprostu chce to robic TEZ sam) ( a ja przeciez nidgy nie powiedzialam nie) no okej, zobaczymy W miedzy czasie zmieniam prace, chodzimy na ta sama zmiane, ok, spedza wiele czasu mniej na komputerze, nie robi afer ( bo juz wie o co bym go podejrzewala) zeby isc spac. Blokada wlaczona, w telewizji wiekszosc programow tez ok , nie ma za specjanie od czasu do czasu znowu zasypia sam na dole, rano tlumaczac ze mu sie przysnelo... jedzie w delegacje, mowi ze nie bedzie mnie budzic w nocy bo wstaje rano o 5.. i sie polozy na , eehh no co ty, nie chce nawet jak mnie obudzisz to bedzie okej, wole jak mam spac sama. Nie nie, idz spac , nie bede Cie jaki przeciez mu mowie ze p to sie jest z mezczyzna zeby spac, jak zechce zebym mnie nie budzil to nie chce sie nie martwi Ja mu powiem! Nie to ze ni dbam o swoje potrzeby!Nie, spokojnie, lec spac, cmok! cmok o Ty no to to wiadomo po kiego zostajesz, leze cala w nerwach i mysle ze tym razem to go chyba zabije!!!Przeciez on specjalnie skreowal sytuacje zeby sie onanizowac ( w ciagu dnia, nie dawal pozorow myslec ze mu sie chce) , zeby byc w koncu SAm, zrobic to sobie, nakrecic sie TEZ inna. No bo przeciez ja tez chce sie PODNIEACAC mysle, o nie teraz to ja Cie nakryje, slucham, masluchuje, cichutko..... na laptopie nie obejrzy, bo zaraz bede wiedziec, zreszta zablokowany,i wylacz juz kanaly jakie gole dupy to te angielskie, jakies ze dwa max. ale se mysle jego telewizja (swoja polska poblokowalalam, bo czesto zostawal chetnie nadole, jak mogle je ogladac, rozumialalm to pozniej). Mysle, ale czy naprawde ma je tam ogladac, tam nie ma akcji, tylko piersi pokaze i tanczy, nie. Jednak no co innego, tylko tam cicho przelacza to musi byc to bo one tam jeczaNo dobra, za dluga ta cisza, trudno wchodze, nie moze dokonczyc, pewnie oglada a przeciez wie jakie mam zdanie na to, przeciez ja napewno tez tego teraz na dol, po cichutku, tak zeby nie uslyszal i zlapac go, w ostatniej minucie wchodze a on tej skundzie przelacz kanal i reka z penis spod koca odrywa sie. Przekreca sie, udajac jakby przysypial .o TY mysle, ale przelaczyles kanal, reka poleciala, spisz... jedziesz jutro nie bede robic afery. Powiedzialam kiedys, jeszcze zebys ogladal po to zeby sie czego dowiedziec dla nas, urozmaicic , dla samego ogldania, najaraz sie a potem przyjsc do mnie, to nie TY chcesz TEZ ale w sercu zal, ide spac. przeciez w dzien nie zrobil nic, wieczorem tez, tu sam chcial zostac i nie bral mnie pod uwage (jak on to mowi, kazdy potrzebuje takiego egoizmu, tylko ty i twoj orgazm) AAAAAAA, ale przeciez tu jestem, to poco jestes ze mna? Po to zeby to czasami ze mna zrobic, ale nie robic nic zeby to bylo jeszcze atrakcyjniejsze ze mna tylko odnajdywac atrakcyjnosc w filmach?Nie rozumiem... Slysze, za jakies 10 minut, dalej cicho i potem tylko drzwi do kuchni i odkrecenie kranu... UMYL rece...... Zrobil to kolejny wtedy kiedy skonczy. (nie chce mnie budzic...) rano drym dryn , przychodzi do sypialni, wlacza gorne swiatlo, szykuje sie. PRZECIEZ mysle miales i martwiles sie o mnie ze mnie OBUDZISZ!!!! (mysle)i tak mnie obudziles, jezu leze tu w lozku ale gdyby mi ktos pozwolil to bym ci obciela tego kutasa zebys juz wiecej nie czul ze nic nie powiedzialam .. odkryje mu ze wiem ze zrobil, dam mu przyzwolenie na to ze bedzie myslec ze i tak musze zaakceptowac skoro nic nie robie, a pewnie pokrzycze i jakis przypadek, nie tak czesto ale czyta ksiazke na kiblu, 1 nad ranem..... rano wstajemy , mowie no koncz to i wychodze On: oke juz juz, ..... 10 , 20 min. 30... nowu siedzi tam z telefonem..... czyta czy co do tam robi... wchodze nie spodziewanie... telefon odklada w tym samym momencie kiedy wchodze...Co robisz? No czytam.. Dlaczego telefon masz w dloni?No przeciez nawet nie swieci sie ? Nie byl wlaczony i klawiatura zablokowana? nie widzisz?Po czasie uswiadowmilam sobie ze przeciez mogl tak zrobic, blokada wlacza sie atomatycznie po tym jak mialalm okazje sprawdzic strony, jak by byl i internecie to musiala by mi pokazac. Nie zrobilam, znowu mnie zamurowal na zasadzie: Spokojnie, wiem ze panikujesz za kazdym razem jak jestem sam ale spokojnie nie robie tego (w duchu pewnie myslal, boze, o maly wlos wpadlem) i sytuacja z ostaniej chwili, idziemy spac? eeehh, jeszcze poczytam , 1 nad ranem.... niedziela.... no ja nie ide do pracy wiec zanim szkonczysz i ja skoncze ogladac film. zaraz bede , w lazience, kreci sie, podsluchuje nic nie uslysze, trudno, jak to robi to nie uslysze bo dzwiek wylaczony, pilnuje sie .Minelo z godzine, bo mysle sobie i tak bedzie siedziec jak zawsze ( mowi ze dobrz etak czasame posiedziec i poczytac) to nie mam sensu zeby znowu nie myslal ze chce go kontrolowacOdczepic sie musze, z lazienki, ja ide myje sie, ale czuje w umywalce, jak tak pachnie.... cos. przetarlam papierem wacham no co jest? paranoja jakas? czuje jak domestos? co jak co ale on nigdy tam nie uzywal, mam dwa skojarzenia z tym zapachem : sperma i domestos...no co, no to musi byc sperma. Rozumiesz? sama sie siebie pytam, ale moze przesadzasz i wacham i wacham, no nie no sperma jak nic. zmowu to samo, czy on tego nie rozumie ze ja tez moze bym chciala ?Czego nie zrobil tego ze mna, napewno ma swiadomosc ze by mnie do sypialni, spi na drugim boku, bez zainteresownaia czy przyjde czy nie... no tak jak ma byc zainteresowany jak sobie ulzyl ( no przeciez potrzebuje tego czasu, bycia czasami egoista sam na sam)... ale porazka sobie mysle, to ja zdrowa, z fantazja, mlodziutka, chetna, gotowa, przenisic , ekseprymentowac bym chciala a on potrzebuje OGLdac TEZ INNe a mnie wtedy tak sie nie ozdywamy teraz tydzien spimy oddzielnie, wykrzyczalam mu kolejny raz ze jest klamca, jak mozna takich prostych rzeczy nie rozumiec. On oczywiste ze mam obsesje, ze jestem niepowazna, nie dorosla jak tego nie rozumiem ze facet ma w naturze ogladanie TEZ innych , nie rozumiem sytuacji w ktorej probuje mu wytlumczyc/Ja tez chce, bym mogla kiedy chce, niech zrobi on, niech powie mi co zrobic wiecej by bylo urozmaicone w lozku, to nie widze potrzeby ,,inspirowania,, sie innym kobietami, onanizwac sie nimy, podniecac, bo po to jest sie w zwiazku zeby seksulane sprawy byly miedzy dwoma tylko ludzmi. jak sie para godzi na dolaczenie czegos jeszcze tak, ogladanie wspolne, kieys bym pewnie mogla ale po tym wszystkim nie umiem. Nie umiem przezwyciezyc faktu, ze chce zeby podniecal go JESZCZE ktos inny i kazda z internetu telwizji jest okej, jak dlugo z nia nie gada. Nie, poprostu nie z nim, i szukam inspiracji, pozadania najpierw w nim a potem na koncu , jak by mi odmawial jechalabym sama. jednak nie zostawilam go dla wiem, pewnie ksiazka ale chcialam ja napisac bo nigdy nie mialam okazji przelac ktos znajdzie sily niech podzieli sie reflekksja,jak z nim rozmawiac?Zaczac samemu, pokazac jak to jest? Moze to jedyna droga zeby poprotu mu pokazac?Te jego ciagle ogladanie nagosci w internecie, wszystko jedno byle bylogole i wulgarneNie umie wyszkuac czegos o kiebiecie jak tylko : duze cycki, dziwka, gwiazdy porno, imie pronstar, filmiki na youtubie najchetniej z kims kto sie to jakies chore, a on uwaza ze normalne, bo kazdy mezczyzna ma potrzebe ogladania innych TEZ kobiet?PO jaki w takim razie jestes ze mna czlowieku, jak chcesz to robic z innymi tezI niech mi nie wmawia ze wszyscy tak robia, bo nie prawda. Rozmawialam z wielomaIdealna sytuacj byla by wtedy gdy mozemy obejrzec film razem ale nie zeby sie przy tym onanizowal, ogladal, podniecal sie , ja razemm znim , potem zamknac i kochac sie,nie mam problemu w zyciu codziennym z kobietami, jego znjaomymi, tego ze mogly pojsc na kawe ze znajoma, spokojnie pozwalam. Ja idzie jakas piekna kobieta to samam mowie nie zobaczy ale niech nawet oklamie a potem powie ze i tak jestem wspaniala nic czekam na uwagi jak cos Cioa!!
Tlib4I. 235 454 354 352 442 2 165 348 96
jak sie rozstac mieszkajac razem